Rozmowa ze Stanisławem Kochanowskim, wójtem gminy Sztutowo
1. Już ponad połowa Pomorzan jest w Gdańskim Obszarze Metropolitalnym. Najmłodsza w tym towarzystwie jest gmina Sztutowo. Co skusiło Sztutowo do wejścia do tego stowarzyszenia?
Gdański Obszar Metropolitarny powstał pod koniec 2011 roku, ale zdecydowaliśmy się dołączyć do tego stowarzyszenia dopiero teraz. Powody były dwa. Pierwszy to wspólne przetargi na energię elektryczną. Samorządy zrzeszone w GOM wspólnie zakupują energię elektryczną, a nie jak dotychczas, czyli każdy oddzielnie. Dzięki temu możemy zaoszczędzić dużo pieniędzy na rachunkach za prąd. Jest to bardzo ważne, bo w dzisiejszych czasach samorządy muszą dokładnie liczyć każda złotówkę i oszczędzać gdzie się tylko da. Drugim argumentem, który skusił nas do wstąpienia do GOM, były wspólne plany na rozwój województwa pomorskiego. Mam nadzieję, że uda nam się wypracować korzystne dla nas i całego powiatu nowodworskiego plany rozwoju regionu.
2. Początkowo był Pan jednak sceptycznie nastawiony na Gdański Obszar Metropolitarny...
To prawda. Gmina Sztutowo należy do różnych stowarzyszeń i organizacji, do których co roku wpłaca składki. Członkostwo w niektórych z tych organizacji nie daje nam niestety żadnych korzyści. Dlatego na początku zastanawialiśmy się, czy wejście w GOM da nam plusy, czy tylko będziemy płacić składki. Okazuje się, ze składka jest symboliczna, a korzyści finansowe i inwestycyjne dla Sztutowa i całej Mierzei Wiślanej mogą być w najbliższej przyszłości ogromne.
3. Czyli o jakie korzyści chodzi?
Zbliża się kolejne rozdanie środków z Unii Europejskiej i każdy samorząd chciałby uzyskać jakieś dofinansowanie na złożone projekty. Jednak największe szanse na unijne dotacje mają projekty ponadgminne, ponadregionalne. Dlatego gmina Sztutowo czy powiat nowodworski zwracają się do GOM-u z planami rozwoju województwa pomorskiego. Dzięki temu w przyszłości będą większe szanse na pozyskanie wspólnie środków zewnętrznych na realizację różnych zadania. Mam na myśli m.in. remont dróg wojewódzkich nr 501 i 502, które łączą Mierzeję Wiślaną z krajową "7" oraz z Gdańskiem. Chodzi też o ochronę przeciwpowodziową Żuław Gdańskich i Środkowych oraz o rozbudowę infrastruktury energetycznej i gazowej. Nie można zapomnieć też o wspólnej promocji turystycznej regionu. Gdańsk i Mierzeja Wiślana są bardziej atrakcyjne, gdy promują się wspólnie. Turysta może przyjechać nie tylko do Gdańska, ale przy okazji może zajechać na Mierzeję. Ponadto w ramach GOM trwają rozmowy w sprawie otwarcia granicy w Piaskach. Mogłoby to przynieść korzyści całemu Pomorzu.
Rozmawiał: Sławomir Bednarczyk
Zobacz także:
Gmina Sztutowo dołączyła do Gdańskiego Obszaru Metropolitarnego
Spotkanie w sprawie gazyfikacji Mierzei Wiślanej
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?