Byłych więźniów jest z roku na rok coraz mniej. Jeszcze przed uroczystością pod Pomnikiem Walki i Męczeństwa dyrektor Muzeum Stutthof Piotr Tarnowski poprosił o uczczenie minutą ciszy zmarłego 9 maja prof. Krzysztofa Dunin-Wąsowicza, jednego z więźniów Stutthofu.
Ci z byłych więźniów, którzy przybyli na uroczystości 9 maja, zaapelowali o pamięć o tragicznej historii więźniów KL Stutthof.
- Dziękujemy za to, że jesteście z nami. Prosimy, pamiętajcie o nas, byłych więźniach i o tym, co wydarzyło się w tym miejscu - mówił pod Pomnikiem Walki i Męczeństwa w Muzeum Stutthof były więzień, Alfons Miszewski. - Została nas już garstka z grupy ponad 600 byłych więźniów politycznych KL Stutthof. Chcielibyśmy, by waszej życiowej drodze zawsze przyświecało dobro. W obozie przeżycie oznaczało zwycięstwo nad przemocą.
Nieodłącznym elementem uroczystości jest Apel Poległych, a asystująca obchodom Kompania Reprezentacyjna Marynarki Wojennej oddała salwę honorową. Pod pomnikiem delegacje złożyły kwiaty i zapaliły znicze.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?