Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Blisko 3 mln zł unijnego dofinansowania dla siedmiu szpitalnych oddziałów ratunkowych na Pomorzu [zdjęcia]

Redakcja
Środki z unijnego Programu Infrastruktura i Środowisko trafią do SOR-ów w Gdańsku, Gdyni, Wejherowie, Kościerzynie, Kartuzach, Lęborku i Starogardzie Gd.
Środki z unijnego Programu Infrastruktura i Środowisko trafią do SOR-ów w Gdańsku, Gdyni, Wejherowie, Kościerzynie, Kartuzach, Lęborku i Starogardzie Gd. Ewa Andruszkiewicz
Siedem pomorskich szpitalnych oddziałów ratunkowych wzbogaci się o nowy sprzęt medyczny, potrzebny do ratowania chorych w sytuacjach bezpośredniego zagrożenia życia. Będzie to możliwe dzięki dofinansowaniu z Ministerstwa Zdrowia na łączną kwotę blisko 3 mln zł. Umowy z beneficjentami podpisał w piątek (5.10.2018 r.) w Urzędzie Wojewódzkim wiceminister zdrowia, Janusz Cieszyński.

Środki z unijnego Programu Infrastruktura i Środowisko trafią do szpitalnych oddziałów ratunkowych w Gdańsku, Gdyni, Wejherowie, Kościerzynie, Kartuzach, Lęborku i Starogardzie Gdańskim.

Czytaj też: Brak lekarzy do pracy - to główny problem służby zdrowia nie tylko w Kartuzach ZDJĘCIA, WIDEO

- Cieszę się, że mogę dziś domknąć program wspierania szpitalnych oddziałów ratunkowych na Pomorzu. W ramach tego programu do siedmiu jednostek na Pomorzu trafią środki o łącznej wartości prawie 3 mln zł. Warto dodać, że poza środkami na sprzęt, z Ministerstwa Zdrowia płynie też drugi strumień pieniędzy, na świadczenia. W 2018 roku na świadczenia na Pomorzu trafił 1 mld zł więcej niż w roku 2015. Są to bardzo konkretne pieniądze, które zostaną wykorzystane na poprawę jakości i dostępności świadczeń oraz na sfinansowanie wzrostu wynagrodzeń pracowników medycznych. Dodatkowo, do końca tego roku zostało wprowadzone przez NFZ nielimitowane finansowanie porad u specjalistów. W ramach tego na Pomorze trafiło 17 mln zł, co oznacza, że do końca roku pomorskie placówki będą mogły zrealizować ok. 250-300 tys. porad. Jesteśmy nastawieni na to, żeby maksymalnie spełniać oczekiwania pacjentów – zapewniał dziś wiceminister zdrowia, Janusz Cieszyński.

Pół miliona zł dla SOR-u w Lęborku

Największą sumę, bo aż 500 tys. zł otrzyma SOR w Lęborku, który każdego dnia przyjmuje średnio 80-100 pacjentów.

- Mieliśmy to szczęście, że w ubiegłym roku również wygraliśmy konkurs na doposażenie oddziału ratunkowego dla dorosłych w kwocie 1 mln 800 tys. zł. Jesteśmy w trakcie realizacji tego projektu, sprzęt już do nas spływa. Teraz te 500 tys. zł, a więc najwyższa kwota oferowana przez ministerstwo, bardzo przyda nam się na doposażenie oddziału pod kątem naszych najmłodszych pacjentów – mówi Lidia Kodłubańska, dyrektor szpitala w Lęborku. - Sprzęt, który znajduje się w szpitalnych oddziałach ratunkowych to sprzęt ratujący życie. Będziemy mogli kupić respiratory transportowe, aparaty do USG, nowe lampy do tomokomputera – wymienia.

250 tys. zł dla SOR-u szpitala im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku

Dzięki dofinansowaniu z Ministerstwa Zdrowia oddział ratunkowy szpitala im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku, z którego na co dzień korzysta ok. 250 pacjentów, zostanie zasilony sprzętem o wartości blisko 250 tys. zł.

- Może nie jest to wielka kwota, ale w naszej sytuacji każde wsparcie jest wartościowe. Będziemy mogli za te pieniądze zakupić defibrylatory, pulsoksymetry, kapnografy, sprzęt do ogrzewania pacjentów szczególnie istotny teraz, kiedy nadejdą zimne dni i trafią do nas pacjenci wychłodzeni – mówi Dariusz Kostrzewa, prezes zarządu Podmiotu Leczniczego Copernicus.

Głos w trakcie piątkowej uroczystości zabrał także wojewoda pomorski, Dariusz Drelich.

- Każda inwestycja dotycząca ratownictwa medycznego jest niezwykle istotna. A szpitalne oddziały ratunkowe to miejsca newralgiczne, tu liczy się szybkość i skuteczność w ratowaniu zdrowia i życia pacjentów – mówił dziś Dariusz Drelich, wojewoda pomorski.

Wysokość unijnego dofinansowania przekazanego przez Ministerstwo Zdrowia dla szpitali na Pomorzu:

  • Słupsk, Wojewódzki Szpital Specjalistyczny – 364 500 zł
  • Kościerzyna, Szpital Specjalistyczny sp. z o.o. - 331 000 zł
  • Wejherowo, Szpitale Pomorskie sp. z o.o.- 344 250 zł
  • Lębork, Samodzielny Publiczny Specjalistyczny Zakład Opieki Zdrowotnej – 425 000 zł
  • Gdańsk, Copernicus, podmiot leczniczy sp. z o.o. – 206 125 zł
  • Kartuzy, Powiatowe Centrum Zdrowia – 327 675 zł
  • Starogard Gdański, Kociewskie Centrum Zdrowia sp. z o.o. – 343 825 zł

Dofinansowanie przekazane przez Ministerstwo Zdrowia pochodzi z unijnego programu Infrastruktura i Środowisko. Ta informacja w trakcie oficjalnych uroczystości jednak się nie pojawiła, co oburzyło władze samorządu.

- Przekazane kwoty są kroplą w morzu potrzeb, ale i tak należy docenić ten gest. Na marginesie, jako że środki pochodzą z unijnego programu Infrastruktura i Środowisko, to Unia Europejska nie jest chyba jednak tak „wyimaginowaną wspólnotą”, jak twierdzą niektórzy – mówi Paweł Orłowski, wicemarszałek województwa pomorskiego.

Władze samorządu skomentowały także obecność na piątkowym przekazaniu dofinansowania kandydata na prezydenta Gdańska z ramienia PiS, Kacpra Płażyńskiego.

- Cieszy mnie, że wagę środków unijnych doceniają nie tylko przedstawiciele resortu i placówek medycznych, ale również osoby, które z ochroną zdrowia mają na co dzień niewiele wspólnego. Nie wiem tylko czy upartyjnianie takich uroczystości w rzeczywistości służy rozwiązywaniu palących problemów służby zdrowia – dodaje wicemarszałek Orłowski.

Podwyżki dla ratowników medycznych

Ale to nie wszystko. Piątkowa uroczystość była też okazją do rozmowy o sytuacji ratowników medycznych. Na mocy porozumienia, które udało się podpisać z ministrem zdrowia pod koniec września, ratownicy medyczni, dyspozytorzy medyczni i pielęgniarki, pracujące w zespole ratownictwa medycznego, z dniem 1 stycznia 2019 roku otrzymają trzecią transzę podwyżek, a więc 1200 zł brutto. Wprowadzony zostanie także płatny, 6-dniowy urlop szkoleniowy dla pracowników etatowych.

- Minister zdrowia, Komitet Protestacyjny Ratowników Medycznych oraz Sekcja Krajowa Pogotowia Ratunkowego i Ratownictwa Medycznego NSZZ Solidarność powrócą do rozmów najpóźniej do grudnia 2019 roku, które będą dotyczyć m.in. zrównania wysokości dodatku miesięcznego ratownika medycznego, dyspozytora medycznego i pielęgniarki, pracującej w zespole ratownictwa medycznego z wysokością dodatku dla pielęgniarek i położnych – tj. 1600 zł brutto. Minister zdrowia deklaruje, że w planach finansowych resortu na rok 2020 zaproponuje rozwiązania zakładające środki na realizację tych postanowień – czytamy w podpisanym porozumieniu.

Choć pomorscy ratownicy przyznają, że porozumienie jest krokiem w dobrą stronę, to jednak obawiają się, że zawarte w nim warunki nie będą przez rząd spełniane. Przypomnijmy, że zgodnie z porozumieniem zawartym w ubiegłym roku, wszyscy ratownicy medyczni mieli otrzymać od 1 lipca 2017 r. dodatek 400 zł brutto, natomiast od 1 stycznia tego roku - kolejne 400 zł brutto. Część z nich drugiej transzy podwyżek za trzeci kwartał tego roku nadal jednak nie otrzymała.

Czytaj również: Ratownicy medyczni walczą o podwyżki. Nie przyjdą do pracy?

- Nastroje są różne. Dla mnie to jest krok na drodze, natomiast część z nas nie wierzy w kroki, a dochodzenie do celu od razu. Szczególnie w sytuacji, w której warunki poprzedniego porozumienia nie zostały spełnione, póki nie pogroziliśmy palcem, a więc wizją strajku. Co prawda środki na wypłacenie dla nas dodatków za trzeci kwartał tego roku już się znalazły, ale z czwartym kwartałem znów będzie problem. Wszystko to jest naprawdę bardzo zniechęcające – mówi Roman Pluta, przewodniczący Międzyzakładowej Komisji Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Ratownictwa Medycznego w Trójmieście. – Cały czas walczymy o podwyżki w wysokości, jakiej otrzymały pielęgniarki, a więc w wysokości 1600 zł. Cały czas nam się te pieniądze obiecuje, ale czy nie jest to jedynie zamiatanie sprawy pod dywan? - dodaje.

Cały czas walczymy o podwyżki w wysokości, jakiej otrzymały pielęgniarki, a więc w wysokości 1600 zł. Cały czas nam się te pieniądze obiecuje, ale czy nie jest to jedynie zamiatanie sprawy pod dywan?

O komentarz do sprawy poprosiliśmy wiceministra zdrowia, Janusza Cieszyńskiego.

- To jest krok w dobrą stronę i krok do zapewnienia długoterminowej stabilności, ponieważ podwyżka rozłożona jest na dwa lata, ten i następny, i w naszej ocenie daje to mapę drogową tego, jak dojść do optymalnego stanu, w którym wynagrodzenia spełnią oczekiwania ratowników – mówi nam Janusz Cieszyński. - Ministerstwo prowadzi dialog z przedstawicielami wszystkich zawodów medycznych w sposób ciągły, zawsze jesteśmy na te rozmowy otwarci i na pewno zarówno z ratownikami, jak i przedstawicielami pozostałych grup medycznych, będziemy do rozmów wracać jeszcze nie raz – dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto