Dowiozą owoce do nowodworskich szkół

Wprowadzony jesienią 2009 roku program napotkał na poważne problemy. Spora część szkół, głównie z terenów wiejskich, musiała się wycofać z projektu w I semestrze.

- Były kłopoty z dostawcami owoców - mówi Agnieszka Głowacka z Urzędu Miejskiego w Nowym Dworze Gd. - Dyrektorzy szkół sygnalizowali, że nie było chętnych firm mających dostarczać do placówek porcje warzywno-owocowe. Dostawcy twierdzili, że było to dla nich nieopłacalne. Dostawcom problemy sprawiało też wymagane przygotowanie warzyw i owoców dla uczniów (porcjowanie, np. papryki czy marchwi oraz pakowanie). Teraz przepisy się zmieniły, problemów ma być mniej.
- Obecnie liderujemy pod względem liczby dostawców warzyw i owoców do szkół - mówi Paweł Szary z gdyńskiego oddziału Agencji Rynku Rolnego, która koordynuje program. - Na Pomorzu mamy 19 podmiotów.

Przypomnijmy, projekt jest realizowany w klasach I-III szkół podstawowych. W placówkach uczestniczących w programie, w czasie przerw, uczniowie otrzymują za darmo porcje warzywno-owocowe, w postaci m.in. jabłek, gruszek, truskawek, marchwi, słodkiej papryki, rzodkiewki, soków owocowych, warzywnych bez dodatku tłuszczu, soli, cukru lub substancji słodzących. "Owoce w szkole" mają odwrócić negatywny trend zastępowania w diecie pełnowartościowych produktów m.in. słodyczami czy mocno przetworzonymi artykułami spożywczymi, zawierającymi substancje chemiczne. Jak podkreślają dietetycy, właściwa dieta, oparta na naturalnych produktach, ma wielkie znaczenie dla prawidłowego rozwoju dzieci.

Na realizacji tego planu korzystać mają także producenci owoców i warzyw a także firmy obracające tego typu towarem. Każdy dostawca , akredytowany przez ARR, otrzymuje finansowe wynagrodzenie. W tym roku wysokość wypłat może wynieść 11 mln zł.