Odcinek torowiska, prowadzący ze stacji w Nowym Dworze Gdańskim w kierunku ulicy Przemysłowej, do skrzyżowania z ulicą Warszawską, miałby być wykorzystywany na wycieczki napędzaną ręcznie drezyną.
- To nieco zapomniany odcinek nowodworskiej wąskotorówki - mówi Dariusz Wenta z Pomorskiego Towarzystwa Miłośników Kolei Żelaznych, organizacji zarządzającej koleją wąskotorową w powiecie nowodworskim. - Prowadzi za to bardzo urokliwymi terenami.
Czytaj także: Nagrody dla członków Pomorskiego Towarzystwa Miłośników Kolei Żelaznych
Przy torach pracowało kilkunastu wolontariuszy. Przyjechali z Trójmiasta, Malborka nawet Niemiec. To członkowie zaprzyjaźnionych z PTMKŻ organizacji pozarządowych.
- Warto reaktywować wąskotorowe linie kolejowe - mówi Piotr Piwarski z Trójmiasta, zajmujący się zawodowo inwestycjami kolejowymi. - Kolejnictwo to moja pasja. Bez wahania odpowiedziałem na zaproszenie kolegów z PTMKŻ. Pracę przy torowisku można potraktować jak rekreację. To trochę jak siłownia na świeżym powietrzu.
Zobacz także: Ukradli tory. Szukała ich policja
- To fantastyczna idea, którą warto wspierać - przyznał Wolfgang Naujocks, Niemiec, który od kilku lat mieszka w Przemysławiu. - Kolej wąskotorowa to atut Żuław, głównie turystyczny.
PTMKŻ zapowiada kolejne spotkania, w czasie których oczyszczane będzie torowisko.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?