Najnowsze zdobycze technologii pomogły strażnikom ze Straży Leśnej Nadleśnictwa Gdańsk, których wspomagali koledzy z Kartuz, w przyłapaniu bursztyniarzy niszczących sobieszewskie lasy. W ręce strażników wpadło aż pięć osób podejrzewanych o nielegalne wydobywanie jantaru.
- Akcja była możliwa dzięki prowadzonym od dłuższego czasu działaniom rozpoznawczym - wyjaśnia Witold Ciechanowicz z Nadleśnictwa Gdańsk. W namierzeniu przestępców swoją rolę odegrał również sprzęt, którym dysponowali strażnicy. - Strażnicy otrzymali do testów od jednej z wiodących firm na rynku sprzęt noktowizyjny i termowizyjny najnowszej generacji, który został wykorzystany w tej akcji - mówi przedstawiciel Nadleśnictwa.
Poszukiwacze bursztynu nielegalnie kopią na Wyspie Sobieszewskiej
Jak informuje Witold Ciechanowicz, wśród zatrzymanych mężczyzn znalazła się jedna osoba narodowości ukraińskiej i obywatel Irlandii. Zatrzymana piątka odpowie przed sądem za zniszczenie przyrody. W konsekwencji popełnionych czynów grozi im kara aresztu do 30 dni lub grzywna nawet do 5000 zł i nawiązka w wysokości 10 000 zł.
Jak informują przedstawiciele Nadleśnictwa, działania bursztyniarzy prowadzą do niszczenia bardzo dużych powierzchni leśnych.
- Czasami do 10 hektarów - wyjaśnia Ciechanowicz. Jak dodaje, ich rekultywacja jest trudna i niezwykle kosztowna. Do tej pory największą "szajkę" poszukiwaczy bursztynu rozbito w 2001 roku. Wtedy na terenie Wyspy Sobieszewskiej ujęto 9 osób, zarzuty przedstawiono czterem z nich. Ostatecznie zostali skazani na zapłatę łącznie po 4,5 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?