Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdzie wsiąka woda z bloków PSM?

Marek Obszarny
Z tym, że oprócz za faktyczne zużycie według wskazań wodomierza trzeba płacić także za wodę, która gdzieś "wsiąkła" wszyscy lub prawie wszyscy zdążyli się już pogodzić.

Z tym, że oprócz za faktyczne zużycie według wskazań wodomierza trzeba płacić także za wodę, która gdzieś "wsiąkła" wszyscy lub prawie wszyscy zdążyli się już pogodzić. W największej w mieście Piotrkowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej dotychczas jednak nikt nie miał pojęcia, jaka jest skala tych niekontrolowanych wycieków. Po raz pierwszy mieszkańcy otrzymali rozliczenia za ostatnich dziewięć miesięcy, w których dokładnie wyliczono "niedobory wody" dla każdego bloku.

W bloku przy Armii Krajowej 35a cenę wycieku określono na ponad 1,7 tys. zł. Mieszkańcy podzielili te koszty na miesiące objęte rozliczeniem i cenę metra sześciennego wody (wcześniej 6,20, obecnie 6,70 zł). Wyszło na to, że nieprawdopodobne wręcz ilości wody gdzieś z bloku wyciekają.

- Wychodzi na to, że miesięcznie około 30 metrów sześciennych wody ucieka z bloku. To 30 tysięcy litrów! - wskazuje Małgorzata Krzyżak, mieszkanka bloku.

W drugim mieszkaniu pani Małgorzaty, w bloku przy ul. Batorego, rachunki są jeszcze ciekawsze. Mimo, że mieszka tam znacznie mniej osób (70, a przy Armii Krajowej ponad 120), niedobory obliczono aż na 3,5 tys. zł. Oznacza to, że każdego miesiąca wycieka z tego bloku aż 60 tysięcy litrów wody.

- Razy dziewięć, to jest basen olimpijski - nie może uwierzyć w tak znaczne ubytki wody lokatorka.

- Sąsiadka była u prezesa, to stwierdził, że wodomierze w mieszkaniach zaniżają wskazania. Absurd. To niemożliwe, by takie ilości gdzieś znikały - kręci głową Marek Krzyżak.

Ile litrów wody wycieka w skali całej spółdzielni? Zbigniew Krasiński, wiceprezes Piotrkowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, nie chce odpowiedzieć na to pytanie. Twierdzi natomiast, że różnica między wskazaniami wodomierzy w mieszkaniach lokatorów, a wodomierzami głównymi w blokach nie przekracza 8 procent.

- Wodomierze mają różną klasę dokładności i nawet fachowcy zajmujący się ich legalizacją, wypowiadają się, że odchyłki między tymi wskazaniami mogą wynosić nawet do 20 procent - dodaje wiceprezes Krasiński.

Lokatorzy PSM zastanawiają się, czy znikająca woda nie "przecieka" przez fakt, że w blokach wciąż są mieszkania, w których nie zainstalowano wodomierzy. - Jeśli tak jest, to nie rozumiem, dlaczego my mając wodomierze mamy dodatkowo płacić za nich - zastanawia się Małgorzata Krzyżak.

Pytany o tę kwestię Zbigniew Krasiński mówi, że to pojedyncze przypadki, bo w całej spółdzielni jest zaledwie 46 lokali bez wodomierzy. Dodaje, że poza błędami we wskazaniach urządzeń nie można wykluczyć przypadków oszukiwania wskazań wodomierzy.

- Staraliśmy się wyeliminować to zjawisko stosując paski i kontrole mieszkań, ale ludzie wciąż sugerują pewne zachowania sąsiadów - mówi.

Zbigniew Krasiński zauważa ponadto, że mieszkańcy po raz pierwszy otrzymali rozliczenia, w których czarno na białym wskazano koszty niedoborów wody "wrzucane" wcześniej w koszty eksploatacji.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Gdzie wsiąka woda z bloków PSM? - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na nowydworgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto