Lechia wreszcie zaczęła zdobywać punkty. W ostatnich czterech meczach poniosła tylko jedną porażkę, pechową na wyjeździe z Cracovią. Drużyna gra skuteczniej i lepiej w defensywie, odkąd gra czwórką obrońców w tej formacji. Do ideału jednak jeszcze sporo brakuje. Przytrafiają się jeszcze głupie błędy, które kończą się stratami goli, jak w Krakowie czy w wygranym meczu u siebie ze Śląskiem Wrocław. Na mecz w Zabrzu znowu potrzebne będą zmiany, bo za kartki pauzuje Joao Nunes, wraca za to Grzegorz Wojtkowiak.
- Przez kartki, które powodują zawieszenia, czy też kontuzje trudno nam o stabilną obronę i rozwijanie jej tak, aby traciła jak najmniej bramek. Musimy jednak sobie z tym poradzić. Kluczem jest stabiliność, nad którą pracujemy na treningach - powiedział Adam Owen, trener biało-zielonych.
Wraca Wojtkowiak, ale sytuacja kadrowa zespołu nie jest perfekcyjna. Pod znakiem zapytania stoi występ Pawła Stolarskiego i Rafała Wolskiego, których nie było także w meczu ze Śląskiem. Stolarski narzekał na lekki uraz, a Wolski pauzował za cztery żółte kartki, ale miał też problemy ze zdrowiem.
- Paweł jest chory od kilku dni, ma grypę żołądkową i nie trenował. Zobaczymy czy będzie w stanie zagrać przeciwko Górnikowi. Rafał w Krakowie dostał mocnego kopniaka w stopę i potrzebował czasu, żeby dojść do siebie. Nie wiem czy zagra w Zabrzu, ale mam nadzieję, że jednak będzie do mojej dyspozycji - przyznał szkoleniowiec Lechii.
W Zabrzu lechistów czeka prawdziwy test. Górnik strzela dużo goli - 39 - najwięcej w lidze. Gorzej za to gra w defensywie, bo stracił 26 bramek, czyli tylko jedną mniej niż biało-zieloni. Jest bardzo groźny u siebie, bo zanotował sześć zwycięstw i trzy remisy. Jesienią w Gdańsku było 1:1, a gole strzelali najskuteczniejsi w swoich zespołach: Igor Angulo i Marco Paixao. Biało-zieloni ostatni raz przegrali z Górnikiem... 8 grudnia 2012 roku w Zabrzu. Dziś jest... 8 grudnia.
- Celem jest zwycięstwo i jedziemy do Zabrza pewni siebie - przekonuje Owen. - W ostatnich czterech meczach zdobyliśmy dziewięć punktów na dwanaście możliwych, a w Krakowie przecież też była szansa na zwycięstwo. Z niecierpliwością czekamy na mecz z Górnikiem. Rywale mają zawodników młodych, ale też doświadczonych. Na przestrzeni miesięcy wypracowali swój styl gry. Oglądałem mecz Górnika z Wisłą Kraków i byłem pod wrażeniem ich gry.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?