Lubartowski magistrat bierze się za właścicieli psów, które brudzą miasto

Magistrat przyznaje, że w walce z ptasimi odchodami, które zanieczyszczają ławki w parku miejskim i wypoczywających tam mieszkańców są bezsilni.

– Problem jest spory, ale póki co nie mamy jakiegoś doskonałego środka na jego rozwiązanie – przyznaje Radosław Szumiec, zastępca burmistrza Lubartowa.

Swego czasu służby miejskie próbowały zrzucać gniazda wron, których najwięcej jest przy głównej alei. Ale ten sposób okazał się mało skuteczny. - Teraz staramy się ograniczać ten problem poprzez odpowiednie cięcie gałęzi, tak aby uniemożliwić ptakom zakładanie gniazd – dodaje.

Magistrat liczy, że łatwiej będzie uporać się z psimi odchodami. – Jest to problem od lat nie ruszany, a jego skala jest naprawdę poważna. Największą na terenie blokowisk – mówi Szumiec.

Na początek urzędnicy ruszyli z kampanią edukacyjną „Pokaż klasę – sprzątaj po swoim pupilu”. Do końca roku zamierzają edukować mieszkańców, że po swoich pupilach z którymi wychodzą na spacer należy sprzątać. W tym celu będą między innymi publikowane artykuły w lokalnej prasie, a także rozdawane w szkołach, przedszkolach i spółdzielniach mieszkaniowych ulotki.

– Planujemy również zakup kilku tysięcy łopatek i torebek, które trafią do mieszkańców. Na terenie miasta pojawią się też specjalne kosze na psie odchody – zapowiada zastępca burmistrza Lubartowa.

Od nowego roku właściciel czworonogów będą musieli zacząć sprzątać po swoich pupilach. W przeciwnym wypadku, gdy zauważą strażnicy miejscy, że pies zrobił kupę na trawniku, a jego właściciel nie sprzątnął, będą nakładali mandaty. Od 20 do 500 zł.

Czytaj Kronikę policyjną Lubelszczyzny
Czytaj nasz luźny serwis - Z przymrużeniem oka

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!