Czy zainwestować w strategiczne projekty pomorskie czy zrealizować inwestycje lokalne? Może spróbować pogodzić obie kwestie? Nad tym debatowali samorządowcy z gmin Żulaw i Mierzei Wiślanej oraz powiatu nowodworskiego.
W dyskusji uczestniczył także marszałek pomorski Mieczysław Struk, który powiedział lokalnym samorządowcom kilka ostrych słów, choć ci przedstawili wiele swoich argumentów.
Marszałek chciał znać decyzje miejscowych samorządowców odnośnie przystąpienia do programu Pomorskich Tras Rowerowych. Radni gminy Stegna i powiatu nowodworskiego wciąż są niezdecydowani co do udziału w programie, na który można pozyskać 60 proc. dofinansowania (gotowy jest plan gminy Nowy Dwór Gdański).
Część na Żuławach ma przebiegać od Nowego Dworu Gd. do Stegny, i dalej w kierunku Mikoszewa. Część trasy ma powstać także między Drewnicą a Żuławkami oraz między Nową Kościelnicą a mostem na rzece Wiśle (szlakiem wzdłuż tzw. starej trasy nr 7). Prace wymagają porozumienia poszczególnych gmin. Dokumentacja projektu powinna być gotowa do końca roku, ale deklaracje przystąpienia do projektu radni poszczególnych gmin i powiatu powinni zgłosić do końca czerwca.
Dodajmy, że negocjacje w tej sprawie trwają od 2 lat, co wypomniał samorządowcom Mieczysław Struk.
- Nadal jesteście nieprzygotowani - mówił Mieczysław Struk. - Dziwię się, bo wszyscy deklarują potrzebę budowy ścieżki z Nowego Dworu Gd. do Stegny.
Problem w tym, że samorządom może zabraknąć po prostu pieniędzy na te cele. Gminy i powiat mają przygotowane plany inwestycyjne, np. remontów dróg, budynków oświatowych itp. Przy ograniczonych budżetach samorządowcy wahają się nad przystąpieniem do planów.
- Mamy ograniczone środki finansowe, których wydatkowanie już zaplanowaliśmy - odpowiadał Jacek Gross, przewodniczący rady powiatu nowodworskiego. - Uważam, że powinniśmy najpierw zrealizować inwestycje najbardziej potrzebne mieszkańcom: remonty szkół i dróg. Ważne jest stopniowanie priorytetów.
Podobna dyskusja dotyczyła wejścia powiatu nowodworskiego do programu Pętli Żuławskiej. Marszałek podkreślał, że najlepiej byłoby w ramach tego programu zmodernizować kompleksowo zabytkowe mosty w Stobcu/Tujsku oraz kolejowy most w Rybinie a także most w Żelichowie.
- Uważam, że powinniście podjąć to ryzyko - mówił samorządowcom Mieczysław Struk. - Rozumiem, że pieniędzy w budżetach jest mało. Oferujemy wam udział w przedsięwzięciach strategicznych. One może nie zaspokoją natychmiastowych potrzeb lokalnych społeczności, ale dadzą ogromne korzyści w przyszłości, zapewnią Żuławom i Mierzei Wiślanej ogromny rozwój w przyszłości.
Dodajmy, że obecnie tylko gminy Nowy Dwór Gd. i Ostaszewo mają niemal gotowe plany realizacji swoich części tras rowerowych nad morze. Ścieżka Nowego Dworu Gd. w kierunku Stegny ma przebiegać w okolicach brzegu rzeki Tugi, w oddaleniu od trasy 502, czyli tak jak sugerowała większość mieszkańców i środowisk turystycznych.
Trasa w gminie Ostaszewo prowadzić będzie od Ostaszewa do Nowej Kościelnicy, oraz od Ostaszewa do Nowej Cerkwi. Ścieżka o długości 4,5 km ma być asfaltowa, a całość (wraz z dofinansowaniem) ma kosztować 1,5 mln zł.
Więcej o dyskusji w piątkowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego".
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?