Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oleśnica: Zaminowane miasto

KK
Psie odchody denerwują mieszkańców. I tych, którzy nie mają psów i tych, którzy sprzątają po swoich pupilach. Coraz częściej pojawiają się też głosy, że w Oleśnicy brakuje pojemników na psie odchody

Nie pomagają ani specjalne pojemniki na odchody z woreczkami, ani groźba mandatu.
- Gdy się spojrzy na trawniki w mieście, to można odnieść wrażenie, że nikt ich nie sprząta. Dosłownie kupę na kupie zobaczyłem ostatnio przy oleśnickim zamku... - zwraca uwagę jeden z mieszkańców. Podobne głosy otrzymujemy od osób spacerujących w innych częściach miasta.

Podzamcze to tylko jedno z niewielu miejsc, gdzie interweniują strażnicy miejscy. - Wystawiamy mandaty pojedynczym osobom, ale i zarządcom, których zobowiązujemy do sprzątania terenów, które im podlegają- mówi Zbigniew Pusz, komendant Straży Miejskiej.
Okazuje się jednak, że nawet perspektywa zapłacenia wysokiej kary nie odstrasza właścicieli czworonogów. Strażnicy codziennie obserwują, jak osoby wyprowadzające pieski w ogóle nie przejmują się zarówno pozostałościami po swoich pupilach, jak i tym, że zanieczyszczają miasto. - Zdarzają się przypadki, że ukarać trzeba dwukrotnie te same osoby, które tłumacząc się twierdzą, że nie mają pomysłu na to, co zrobić z odchodami psa - opowiada Pusz.
Najbardziej „zaminowane” są tereny zielone między blokami, oleśnickie parki i place zabaw.
- Po zimie piaskownice powinny być kompleksowo wyczyszczone. Tak się bowiem składa, że pieski lubią w nich załatwiać swoje potrzeby... A to może być przyczyną chorób u dzieci - zwraca uwagę mama 4-latki.

Coraz częściej głos w dyskusji zabierają także ci, którzy mają psy i twierdzą, że w mieście brakuje miejsc, gdzie można wyrzucać odchody. Zadzwoniła do nas m.in. czytelniczka z ul. Mickiewicza.
- Należę do tej grupy, którzy sprzątają po zwierzętach podczas spaceru - zapewniała nas oleśniczanka. - Uważam jednak, że miasto nie jest kompletnie przygotowane na to, aby porządek mógł być przestrzegany. W Oleśnicy po prostu brakuje specjalnych pojemników.
Nasza czytelniczka wskazuje na park przy ul. Mickiewicza. - Tam nie ma ani jednego, tylko zwykłe kosze na śmieci - mówi. - Czy do nich mam wrzucać odchody psa, żeby potem ludzie odpoczywający wąchali te zapachy?
W oleśnickim ratuszu zapewniono nas, że kosze na psie odchody będą się pojawiać na ulicach miasta sukcesywnie.
- A na razie prosimy o wrzucanie psich odchodów zawiniętych w woreczki do zwykłych pojemników. To lepsze niż zostawienie ich na trawnikach - usłyszeliśmy.

Walka mandatami

Nawet 500 zł mandatu grozi właścicielowi psa, który zostawi jego odchody na chodniku lub w innym publicznym miejscu. W Oleśnicy jest około 1600 psów. Nieposprzątane kupy to blisko
2 tony zanieczyszczeń każdego miesiąca. Worki na psią kupę są dostępne w sklepach zoologicznych, a zwierzęce nieczystości można wrzucać do wszystkich koszy na śmieci. Na zarazki i pasożyty rozwijające się na psich odchodach narażone są szczególnie dzieci. Psie kupy najczęściej pojawiają się na placach zabaw, w piaskownicach i na trawnikach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto