18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Parafia w Kmiecinie dostała za darmo organy piszczałkowe

ABE
Marian Laskowski i Janusz Szalczewski prezentują zabytkowe organy. Obecnie są one przechowywane w magazynie
Marian Laskowski i Janusz Szalczewski prezentują zabytkowe organy. Obecnie są one przechowywane w magazynie S.Bednarczyk
Zabytkowe, 5-metrowe organy piszczałkowe trafiły do Kmiecina prosto z Niemiec. Ogromny instrument jest wart około pół miliona złotych, ale miejscowa parafia dostała go zupełnie za darmo, w formie darowizny.

Jak udało się zdobyć tak cenny instrument zupełnie za darmo? Wszystko dzięki proboszczowi parafii w Kmiecinie, Józefowi Kożuchowskiemu, który wiele czasu poświęcił na załatwianie organów.

- Naszej parafii nie było stać na zakup nowych organów piszczałkowych. Cena takiego instrumentu opiewa bowiem nawet na 1 mln zł - mówi ks. Józef Kożuchowski. - Zgodnie z nauką kościoła, organy piszczałkowe powinny być w każdej świątyni. Zależało mi, by kościół w Kmiecinie w pełni był sobą. To było moje marzenie. Dlatego starałem się zdobyć tego typu instrument, ale w formie darowizny, ponieważ na zakup nowego nie byłoby stać naszej parafii. Własnoręcznie pisałem podania w języku niemieckim do różnych parafii, instytucji w Niemczech i Austrii. Trzeba było przebyć nieprzetarte ścieżki, wchodzić w indywidualne kontakty z Niemcami. W końcu się udało. Jestem szczęśliwy, że Niemcy oddali nam za darmo tak cenny instrument.

Instrument trzeba było zdemontować z niemieckiego kościoła w miejscowości Wettringen, a następnie przywieźć do Kmiecina. Nie było to proste.

- Dwadzieścia osób, przez cały dzień pracowało przy demontażu organów - opowiada ks. Kożuchowski. - Następnie trzeba było je przetransportować. Gdyby nie pomoc dwóch parafian, Janusza Szalczewskiego i Mariana Laskowskiego, byłoby to niemożliwe. Dziękuję im za bezinteresowną pomoc finansową.
- Janusz załatwił ciężarówkę oraz kierowcę. Dzięki niemu udało się przywieźć organy do Kmiecina - mówi Marian Laskowski, mieszkaniec Kmiecina. - Teraz ten ogromny instrument jest przechowywany w jego magazynie. Jesteśmy wdzięczni naszemu proboszczowi za to co robi dla naszej parafii. Te zabytkowe organy to prawdziwy skarb dla kościoła w Kmiecinie.

Możliwe, że jeszcze w tym roku organy zostaną zainstalowane w kościele w Kmiecinie. 

- Złożenie ich oraz przerobienie może potrwać nawet trzy miesiące, bo to jest naprawdę potężny instrument - mówi ks. Kożuchowski. - Nasz kościół zyskał to, co kiedyś stracił. Wiele lat temu mieściły się w nim tego typu organy.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowydworgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto