Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Południk Zero w Warszawie. Surowa kawiarnia w starej kamienicy. W środku spotykają się podróżnicy [ZDJĘCIA]

Redakcja
Południk Zero przy Wilczej w Warszawie. To miejsce ma wyjątkowy klimat i zrzesza podróżników z różnych zakątków
Południk Zero przy Wilczej w Warszawie. To miejsce ma wyjątkowy klimat i zrzesza podróżników z różnych zakątków Szymon Starnawski
Podróżnicza kawiarnia Południk Zero od 7 lat zrzesza podróżników oraz tych, którzy pragną podróżować i potrzebują inspiracji. Prawie codziennie można się tutaj wybrać na prezentację tych, którzy coś zwiedzili, przeżyli i chcą się tym podzielić. Założyciele tego lokalu - Wojciech Marzec oraz Joanna Mostowska - opowiedzieli o pomyśle na miejsce dla podróżników jak też o swoich podróżach. Rozmowa znajduje się w artykule poniżej.

Południk Zero to lokal znajdujący się w starej kamiennicy. W środku spotykają się podróżnicy. Już po wejściu do kawiarni można zauważyć wyjątkowe przedmioty, nietuzinkowe meble czy mapę, na której każdy może zapisać i zaznaczyć, dokąd podróżował. Klimat tworzą także właściciele - Joanna i Wojciech. Sami od zawsze fascynowali się podróżami, od 7 lat organizują w Południku spotkania podróżników.

Zaczęło się od pokazów w mieszkaniu
- Po powrocie z Azji zorganizowałam pokaz zdjęć u siebie w mieszkaniu, na który przyszło dużo osób. Wtedy już powstał pomysł, żeby za tydzień zrobić kolejny. Tak zaczęliśmy się spotykać co środę, nazwaliśmy to ,,W środy na jagody" - opowiada Asia. Spotykania cieszyły się taką popularnością, że po jakimś czasie w mieszkaniu nie było na to miejsca. Wtedy właśnie zaczęła organizować spotkania w różnych kawiarniach. Pomyślała, że fajnie byłoby mieć swoje własne miejsce w którym można byłoby urządzać te pokazy. Wojtek natomiast miał już wtedy swoje biuro podróży Offtravel i nie miał miejsca w którym mógłby się spotykać z ludźmi, którzy chcą jeździć na te wyprawy. Poznali się przez ich wspólnego kolegę i się okazało, że mają taki sam pomysł - otworzenie knajpy podróżniczej.

Kamienica przy Wilczej 25 była pierwszym miejscem, które obejrzeli. Od razu im się spodobało. Szczególnie to, że większość była do przebudowy i sami mogli się urządzić.

9 miesięcy w Azji
Najdłuższą podróżą Asi była samotna 9-miesięczna wyprawa do Azji. - Studiowałam geografię, więc chęć poznawania świata była duża. Pierwszym pomysłem była podróż dookoła świata, jednak jak to wszystko skalkulowałam, stwierdziłam, że nie da rady - śmieje się. Stwierdziła, że jak pojedzie sama, to zrobi i zobaczy dokładnie to, co będzie chciała. Pierwszego dnia nie wychodziła z hotelu i bała się nadmiaru hałasów oraz tłumu. Później zaczęła się oswajać. Najwięcej czasu, bo 5 miesięcy spędziła w Indiach. Przejechała także Tybet, rowerem... w 2 miesiące. Pomimo to tego, że były momenty kryzysowe, wspomina tą podróż bardzo dobrze. - Po tym wyjeździe nabrałam mnóstwo pewności siebie i zdałam sprawę, że skoro zrobiłam to, to dam radę zrobić także inne rzeczy - mówi.

Po Azji zafascynowały ją kraje zdecydowanie "chłodniejsze". Dwa razy była na Spitsbergenie (Norwegia), zimą przeszła Islandię z północy na południe. - Polarne wędrówki zawsze były moim marzeniem i teraz je spełniam. Za pół roku znowu jadę na Spisbergen - tłumaczy Asia.

Ma za sobą 6 z 7 kontynentów
Nie było go tylko na Antarktydzie. Zapytany o to, który kontynent oczarował go najbardziej, nie może odpowiedzieć jednoznacznie. - Jest kilka miejsc na różnych kontynentach, do których często wracam. Miejsca te mają ze sobą wspólnie to, że jest tam mało ludzi, dużo przestrzeni a obszary nie są zurbanizowane. Jest to na przykład Patagonia w Ameryce, Mongolia i Australia Zachodnia - mówi Wojtek. W Australii był przez ok. 3 miesiące, była to praca połączona z wypoczynkiem wraz z rodziną. Kamperem objechali praktycznie cały kontynent. - Najczęściej staram się podróżować własnymi środkami transportu. Jeśli gdzieś lecę to już na miejscu wynajmuję samochód, czuję wtedy pewną niezależność. Zatrzymuję się gdzie chcę i oglądam to co chcę - tłumaczy. Będąc studentem wybierał stopa, przez co zwiedził większość Europy.

Stąd wyruszają najdalsze wyprawy
Chętnych do prezentowania zdjęć i opowieści z podróży, cieszą się największym zainteresowaniem. Czasami organizowane są także pokazy filmów czy kameralne występy. - Często otrzymujemy komentarze, że ktoś się zainspirował podczas tych spotkań albo też poznał kogoś, z kim razem wyjechali w podróż. Była nawet para która się tutaj poznała i już są po ślubie - opowiadają. Ludzie przychodzą tutaj nie tylko na pokazy ale także aby na przykład zaplanować wyjazd czy porozmawiać. Hasło lokalu idealnie oddaje to, czemu poświęcone jest to miejsce: Południk Zero - stąd wyruszają najdalsze wyprawy.


od 12 lat
Wideo

echodnia Ksiądz Łukasz Zygmunt o Triduum Paschalnym

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto