Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomorskie służby przejęły niemal 23 tony "proszku do prania", który składał się głównie m.in. z... soli przemysłowej

Szymon Zięba
Izba Administracji Skarbowej w Gdańsku
Ogromna ilość podrabianego towaru zatrzymana przez pomorską Krajową Administrację Skarbową. Na szwedzki rynek mogły trafić prawie 23 tony niebezpiecznego proszku do prania. Wyprodukowany przez oszustów produkt składał się głównie z soli przemysłowej i substancji, które z praniem nie miały wiele wspólnego.

- To co trafić miało z Polski do Szwecji jako środek czystości znanej amerykańskiej marki, skuteczniej od brudu z ubrań pozbyłoby się śniegu z domowego podjazdu - opowiada Karol Pepliński z Izby Administracji Skarbowej w Gdańsku. Zatrzymanie niebezpiecznego transportu to pokłosie działań funkcjonariuszy Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Gdyni.

Wydarzenia rozegrały się 30 maja wieczorem. Wówczas funkcjonariusze Drugiego Działu Realizacji Granicznego w Gdyni na podstawie analizy ryzyka wytypowali do kontroli samochód ciężarowy z naczepą wjeżdżający na prom do Szwecji na bazie promowej w Gdyni.

- Szczegółowe pytania zadawane przez mundurowych doprowadziły do szeregu podejrzeń po stronie funkcjonariuszy. Wątpliwości co do zgodności towaru z tym co zadeklarowano w dokumentacji były na tyle duże, że samochód ciężarowy skierowano na skaner RTG - mówi Karol Pepliński.

Opowiada, że uzyskany w wyniku skanowania obraz prezentował anomalie niespotykane dla oficjalnie wiezionego cukru.

- Przedstawiciele pomorskiej Służby Celno-Skarbowej wiedzieli już, że w żadnym wypadku ładunek nie może trafić na prom płynący do Szwecji. Podjęto zatem szereg czynności zmierzających do wycofania samochodu z planu załadunku, decydując jednocześnie o wstępnym sprawdzeniu tożsamości towaru - informuje.

Z ustaleń służb wynika, że tylko niewielka ilość towaru była zgodna z dokumentacją. W skutek czynności kontrolnych, które trwały aż do dnia 4 czerwca, ujawniono ponad 2400 opakowań podrabianego proszku do prania, o łącznej wadze blisko 23 ton. Zatrzymana substancja w składzie niczym nie przypominała jednak znanego produktu firmy za oceanu.

- Pranie odzieży w tym proszku w najlepszym przypadku skończyć się mogło jej zniszczeniem, nie mówiąc już o skutkach dla zdrowia użytkowników oraz środowiska naturalnego. Wyprodukowany przez oszustów produkt składał się bowiem głównie z soli przemysłowej i substancji, które z praniem nie miały wiele wspólnego - mówi Karol Pepliński z IAS w Gdańsku.

Przedstawiciel firmy posiadającej prawa do znaku towarowego potwierdził naruszenie praw własności intelektualnej. Zaskoczyła go przy tym skala nielegalnego zjawiska oraz zuchwałość przestępców. Wartość zajętego towaru przyjmując cenę oryginalnego produktu wynosi ponad 250 tys. zł. - Fałszerzom grozi z tego tytułu kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 5 lat - podsumowuje urzędnik.

Zobacz też: Przegląd najważniejszych wydarzeń minionego tygodnia na Pomorzu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto