Pierwsze minuty spotkania nie zwiastowały tego, co wydarzyło się w pierwszej połowie. Po stosunkowo wyrównanym początku Wisła wyszła na prowadzenie trafiając do bramki Czarnych w momencie, gdy piłkarze zaczęli sygnalizować "spalonego". Arbiter nie dopatrzył się jednak przewinienia i uznał gola na konto Wisły. Później zespół z Tczewa rozpoczął serię i regularnie posyłał piłkę między słupki gospodarzy. Do końca połowy Wisła prowadziła 6:0; ten wynik utrzymał się już do końca spotkania.
Kolejne 45. minut w wykonaniu piłkarzy z Przemysławia można już ocenić "na plus". Zmiany w ustawieniu Czarnych poskutkowały lepszą grą w drugiej połowie. Podopieczni trenera Tomasza Górskiego zaczęli częściej zbliżać się do bramki Wisły oraz stworzyli sobie kilka, niestety niewykorzystanych, okazji do zdobycia bramek.
Przed Czarnymi tydzień na regenerację sił i przygotowania do spotkania derbowego. W następną sobotę piłkarze udadzą się z Przemysławia do Ostaszewa, aby zmierzyć się z Madami. Dla obu zespołów będzie to okazja do zdobycia cennych punktów i awansowania w grupie spadkowej V ligi.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?