Nowy Dwór Gdański. Przetarg dotyczy rozbiórki m.in. fragmentów torowisk od dawna nieczynnych, zdekompletowanych (np. w Solnicy, Rakowiskach, Kmiecinie), ale także takich, po których w ostatnich latach pociągi w miarę regularnie kursowały, m.in. na nowy cmentarz (w czasie Wszystkich Świętych) czy w długie weekendy i wakacje do Tui. Część torowisk ma być wykorzystana do remontu szlaku wąskotorówki z Nowego Dworu Gdańskiego nad morze.
Przeciwko likwidacji torów protestuje grupa mieszkańców. Pod petycją protestacyjną stowarzyszenie Kochamy Żuławy zebrało ponad tysiąc podpisów (dokument przekażą w starostwie). Twierdzą, że to likwidacja dziedzictwa kulturowego i ograniczanie możliwości rozwoju turystyki na Żuławach.
Czytaj także: Nowy Dwór Gdański. Zbierają podpisy pod protestem w sprawie usunięcia torów
Zarząd powiatu szacuje, że dzięki rozbiórce i sprzedaży torów budżet powinien zyskać 1 mln zł. Dowiedzieliśmy się, że do przetargu stanęli właściciele kolei wąskotorowych z południa Polski, którzy liczą na pozyskanie części zamiennych dla swoich szlaków.
Sprawdź koniecznie: Nowy Dwór Gdański. Burzliwa dyskusja radnych w sprawie likwidacji torowisk
- Jeśli nie uzyskamy dobrej ceny za ten majątek, będę opowiadał się za unieważnieniem przetargu - mówi Andrzej Sobociński z zarządu powiatu nowodworskiego.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?