Tragedia było blisko
Do niebezpiecznego incydentu doszło w niedzielę, 18 lutego, w godzinach wieczornych, na ul. Hallera. Na nagraniu, które zarejestrował jeden z kierowców, widać, jak inny uczestnik ruchu drogowego jechał bardzo szybko i stale przyspieszał, a gdy zobaczył czerwone światło, raptownie zahamował. Zatrzymał się o krok od przejścia dla pieszych. Gdyby nie zdążył wyhamować, uderzyłby w przechodniów...
Film ilustrujący zdarzenie został udostępniony w mediach społecznościowych. Większość internautów jest zszokowana jak można zachowywać się tak lekkomyślnie i nieodpowiedzialnie. Niektórzy starają się wziąć kierowcę w obronę, ale jest to zdecydowana mniejszość.
- Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka - mówi mrted1852.
- Naprawdę szczęście, że nikomu krzywdy nie zrobił! - komentuje Elatosia7251.
- Mam nadzieję, że nie wsiądzie długo za kółko. Ewidentnie problemy z głową - dodaje Hoody3758.
- Pewnie stawał tak blisko skrajni skrzyżowania, jak tylko się da. Myślał, że tam są pasy zatrzymywania. Bo te pasy faktycznie bywają w różnych miejscach. Raz na centymetr przed drogą z pierwszeństwem, a czasem z 50 metrów przed skrzyżowaniem. Więc osoba początkująca mogła się pomylić, gdzie tym razem linia zatrzymania jest - zauważa Michaczarnecki412.
- Chyba typowe we Wrocławiu, jakiś czas temu w środku nocy jakiś seat Leon też zatrzymywał się na każdych pasach. Nie widział przez to sygnalizacji, więc gdy zapalało się zielone, to ruszałem szybciej niż on, ale nadrabiał to lecąc ~80 kmh - twierdzi Cyjanek7818.
Tutaj doszło do zdarzenia:
Zobacz też:
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?