WOŚP w Somoninie - mieszkańcy nie żałowali grosza

Od wczesnych godzin rannych wolontariusze z Gimnazjum i Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Somoninie oraz Gimnazjum w Goręczynie, zbierali datki do puszek na terenie gminy. Sztab tradycyjnie mieścił się w Gminnym Ośrodku Kultury w Somoninie, gdzie w godzinach popołudniowych i wieczornych odbywały się licytacje i występy. Na scenie pojawiły się m.in.Kolorowa Orkiestra z WTZ w Somoninie, rockowy zespół Alternatywa z Kościerzyny, Kapela Kazimierza z Borzestowskiej Huty. Dla najmłodszej widowni z pokazem sztuczek cyrkowych wystąpił Wesoły Max. Jednak największym powodzeniem cieszyły się licytacje gadżetów, których w tym roku do dyspozycji było mnóstwo. Mieszkańcy nie żałowali pieniędzy. Jeden z nich w krótkim czasie wylicytował koszulki i inne przedmioty za tysiąc złotych, inny za taką sama kwotę odbierał będzie w poniedziałek... żywego cielaka.
- To już tradycja – mówi pan Franciszek z Kameli. - Co roku licytowany jest cielak i co roku kupuję kolejnego - dodaje zadowolony właściciel przyszłej krowy.
Dużym powodzeniem cieszyły się koszulki z logo WOŚP i kowbojskie kapelusze, które licytowano za 30-50 zł. Koszulka z napisem „Polska – Kaszuby” poszła za 150 zł, a stojak na parasole za okrągłe 200 zł.
Marian Kowalewski, dyrektor GOK-u, tradycyjnie już, po finale nie podaje od razu kwoty, którą zebrano w gminie.
- Podamy wszystko do publicznej wiadomości, gdy pieniądze zostaną policzone – zapowiada. - Dokładna kwota będzie znana za około tydzień - dodaje szef GOK-u.