Wyruszamy z zakola przy ulicy Podmiejskiej. Płyniemy wzdłuż Bałtyckiej i Portowej. Przy moście kolejowym stadami wygrzewają się kaczki. Przyjemny wiaterek przynosi ukojenie rozgrzanej skórze. Mijamy kościół św. Mikołaja i Małego Holendra. Spoglądamy na most w Żelichowie. Jest w fazie budowy i widać postęp prac remontowo – montażowych.
Po drodze wymieniamy pozdrowienia z załogami mijanych jednostek i z kajakarzami. Docieramy do mostu w Tujsku. Tu również korek samochodów tych, którzy na Mierzeję Wiślaną jadą od Elbląga przez Marzęcino, Osłonkę i Chełmek. Weekend – nic nowego.
Gościnna, stara krypa „chodzi” dość cicho, więc w sitowiu udaje się dostrzec czaplę siwą i białą. Niestety, ptaki są bardzo płochliwe – nie udaje się „ustrzelić” dobrych fotek. Na poziomie Tujska fajne kąpielisko, biwakują całe rodziny.
Mijamy budowę wrót przeciwsztormowych. Wpływamy na Szkarpawę i kierujemy się w stronę Rybiny. Wpływamy pod żółtym mostem i widzimy nasz cel – kolejowy most obrotowy.
Jeszcze kilka fotek i wracamy do Nowego Dworu Gdańskiego.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?