Alternatywna linia zasilania dla Mierzei Wiślanej. Gmina Sztutowo: najpierw chcemy zobaczyć projekty

Region Mierzei Wiślanej jest szczególny pod względem zapotrzebowanie na energię elektryczną. W sezonie liczba ludności w nadmorskich gminach wzrasta nawet czterokrotnie, a co za tym idzie wzrasta również zapotrzebowanie na prąd (wg danych Energii z 2019 roku z 4 do 11 megawatów). Głównym punktem zasilania tego obszaru Mierzei Wiślanej jest stacja elektroenergetyczna w Kątach Rybackich (Gmina Sztutowo).

Mierzeję Wiślaną i północną część Żuław zasila jedna linia energetyczna. W trakcie hipotetycznej awarii tej linii, nie ma linii alternatywnej na którą można by przekierować dostawę energii. W takiej sytuacji kilka gmin pozostałoby przez czas trwania awarii bez dostępu do zasilania. Przedsięwzięcie firmy Energa zakłada stworzenie drugiej, alternatywnej dla obecnie istniejącej napowietrznej linii energetycznej o mocy 110 kV. Inwestycja realizowana byłaby na terenie 3 gmin: Stegny, Sztutowa oraz Nowego Dworu Gdańskiego.

Pierwszym, zdawać by się mogło jedynie formalnym krokiem do rozpoczęcia fazy projektowej jest podjęcie stosownych uchwał dotyczących przystąpienia do zmiany planu zagospodarowania przestrzennego w gminach. Stosowną uchwałę podjęła już rada gminy Stegna, do głosowania przygotowuje się także Nowy Dwór Gdański, projektu nie uchwalono jednak w gminie Sztutowo.

Grupa mieszkańców i radnych podchodzi sceptycznie do zapowiedzianej inwestycji i przed podjęciem uchwały chcieliby zobaczyć konkretne projekty.

- Uchwała została odrzucona. Większość mieszkańców rozumie potrzebę realizacji tej inwestycji, wątpliwości budzą natomiast kwestie: gdzie i jak?

- wyjaśnia wójt gminy Sztutowo Robert Zieliński.

- Chciałbym jednak zaznaczyć, że głosowaliśmy jedynie nad projektem uchwały dot. przystąpienia do zmiany planu zagospodarowania przestrzennego w danym obszarze. Dopiero po wydaniu zgody firma przystąpiłaby do fazy projektowej i wówczas zostałby on przekazany mieszkańcom do konsultacji. W tym momencie cały proces znacznie wydłuża się w czasie.

Warto zaznaczyć, że niezależnie od decyzji rady gminy Sztutowa inwestycja może zostać zakwalifikowana jako inwestycja celu publicznego i w świetle ustawy pominąć ustalenia planu zagospodarowania przestrzennego w gminie Sztutowo. Wójt zapowiedział, że nie wyobraża sobie, że gmina Sztutowo mogłaby być hamulcem dla rozwoju Żuław i Mierzei Wiślanej.

- Jesteśmy już po spotkaniach z mieszkańcami, na których przedstawiciele Energii i operator omówili swoje zamierzenia. Najważniejszym tematem był przebiegu nowej linii

- oznajmia wójt Zieliński.

- Mieszkańcy zaniepokojeni tą inwestycją mają przygotować konkretne uwagi, my je zbierzemy w jeden wspólny dokument i przekażemy Enerdze. Operator przygotuje wówczas projekt skrojony na miarę oczekiwań mieszkańców i dopiero wtedy będziemy mogli ponownie powrócić do próby podjęcia tejże uchwały.