Urząd miasta w Krynicy Morskiej jest jednym z ponad 20 ognisk zachorowań na COVID-19 zlokalizowanych w powiecie nowodworskim. Bliskość osób chorujących, szczególnie w tak małej gminie jaką jest Krynica Morska może budzić duży niepokój. Świadectwem tego jest między innymi apel skierowany bezpośrednio do burmistrza Krzysztofa Swata.
- Panie Burmistrzu aktualna sytuacja w naszym mieście związana ze wzrastającą liczbą zakażeń wirusem SARS-CoV-2 budzi niepokój wśród mieszkańców. Szczególnie, że dotyczy przede wszystkim pracowników Urzędu Miasta, który stał się ogniskiem zachorowań. Jako przedstawiciele lokalnej społeczności jesteśmy wyrazicielami oczekiwań naszych współobywateli, aby niezwłocznie zadbać o bezpieczeństwo w celu zminimalizowania śmiertelnego zagrożenia, jakie niesie ze sobą COVID-19
- pisze autor apelu przedstawiający się jako Grzegorz Winnicki, jeden z mieszkańców Krynicy Morskiej.
W dalszej części apelu autor posądza burmistrza o nieodpowiedzialność i wnosi o podjęcie jak najszybszych działań.
- Konieczne jest podkreślenie, że skrajną nieodpowiedzialnością burmistrza jest zaniechanie reorganizacji pracy urzędu z czasowym wyłączeniem bezpośredniej obsługi mieszkańców, tym bardziej, że wiadomym jest, że kilku pracowników zachorowało po zakażeniu coronawirusem. Oczekujemy od Pana zatem wprowadzenia w trybie natychmiastowym pracy zdalnej urzędników, odkażenie wszystkich pomieszczeń urzędu a także zlecenie na koszt budżetu miasta przebadania wszystkich pracowników.
Burmistrz odniósł się do sprawy wskazując, że do tej pory urząd przestrzega wszystkich procedur. Praca zdalna w krynickim urzędzie nie jest możliwa do wprowadzenia, ze względu na obowiązujące wymogi.
- Urząd Miasta jest zamknięty dla interesantów już drugi tydzień. Na teren Urzędu Miasta nie są wpuszczani petenci. Korespondencję można kierować tylko w formie elektronicznej lub zostawić ją w skrzynce mieszczącej się przy drzwiach wejściowych. Na bieżąco dezynfekowane są powierzchnie z którymi styczność mogą mieć pracownicy jak również ozonowane pomieszczenia
- odpowiada burmistrz Swat.
- Ponadto pracownicy mają polecenie chodzić w maseczkach ochronnych lub przyłbicach, które Urząd zakupił. Jeżeli chodzi o wprowadzenie pracy zdalnej to w przypadku naszego Urzędu nie jest to możliwe, gdyż nie jesteśmy w stanie spełnić wymogów, które są wymagane przy takiej pracy.
O wprowadzeniu pracy zdalnej we wszystkich urzędach w Polsce usłyszeliśmy 2 listopada, gdy rząd aktywował kolejne obostrzenia. Wówczas już stwierdzano, że przystosowanie urzędu du pracy zdalnej nie jest prostym zdaniem.
– Organizacja pracy urzędów musi uwzględniać ich specyfikę wynikającą z np. liczby lokalizacji urzędu, liczby jednostek organizacyjnych w danym mieście, możliwości technicznych pracowników itp.
– tłumaczył wówczas Tadeusz Truskolaski prezes Unii Metropolii Polskich.
O ostatecznym kształcie i organizacji pracy w danym urzędzie ostatecznie decyduje kierownik urzędu, w tym przypadku burmistrz Krzysztof Swat. O opinię na temat niewstrzymania pracy stacjonarnej krynickiego urzędu zapytaliśmy nowodworski sanepid.
- Mam trochę dystansu do wieści z Krynicy Morskiej, bo czasem odnoszę wrażenie, że ze względu na mały rozmiar gminy pewne reakcje są wyolbrzymione. W zeszłym tygodniu odebraliśmy wiele maili od zaniepokojonych mieszkańców.
- tłumaczy inspektor Tomasz Bojar-Fijałkowski.
- Doskonale wiem z własnego doświadczenia co znaczy przeorganizowanie pracy organu administracji na tryb zdalny. Przechodziłem to u siebie przez dwa tygodnie i jest to niezwykle trudne. Myślę, że Pan Burmistrz najlepiej wie w jaki sposób zorganizować pracę swojego urzędu i moje rady nie są tutaj potrzebne.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?