Bal w Maku – Ralph Kamiński zaśpiewał w Nowym Dworze Gdańskim

Koncert w Nowym Dworze Gdańskim zachwycił publiczność

To nie tylko koncert, to niesamowity spektakl. Scenografia, układy taneczne, wszyscy artyści pozostają do końca w swoich rolach. A Ralph? To artysta kompletny, wybitny, niepowtarzalny. Ma wspaniały kontakt z publicznością. Emocje towarzyszyły mi od samego początku do końca.. zresztą nie tylko mi. Ralph z zespołem porwał wszystkich! - poinformowała uczestniczka muzycznego koncertu, który odbył się w Żuławskim Ośrodku Kultury.

Współpraca i zestaw vege

Przed trasą koncertową w sieci pojawiło się video informujące odbiorów o współpracy muzyka ze znaną siecią. Nasuwało się skojarzenie, że McDonald’s z tej okazji rozpocznie sprzedaż specjalnego zestawu vege - jest to autorski zestaw Ralpha Spicy Veggie Burger, frytki i sok jabłkowy.

Na swoich kanałach społecznościowych muzyk zamieścił krótki teaser z frytkami w roli głównej, a następnie w krótki klipie przykonywał, że McDonald’s to świetne miejsce na bal.

Głosy za i głosy przeciw

Współpraca muzyka ze znaną siecią fast food podzieliła sympatyków artysty. Na oficjalnym profilu Kamińskiego na Instagramie pojawiło się sporo skrajnych opinii: jedni zarzucają muzykowi to, że jest wegetarianinem a reklamuje miejsce, gdzie w menu dominuje mięso. Inni uważają, że wielu artystów promuje różne usługi czy produkty i nie ma w tym nic zdrożnego, bo tak się zarabia w tej branży.

Internauci piszą :

Z całą miłością do Ciebie, ale serio? Jak możesz reklamować śmieciowe jedzenie? Straszny zawód i rozczarowanie. Pieniądze to nie wszystko.

Ralph zawiodłam się straszliwie. Rozumiem, że komercja i wyniszczająca środowisko firma dobrze płaci, ale czemu by nie zawrzeć współpracy np. firmą dbającą o ekologię (...)

Kurde...ludzie..wyluzujcie! Przecież to tylko frytki! Co niektórzy robią dramę, jakby Ralph reklamował futro z norek.

Kto z nas nigdy nie jadł w McDonalds? Serio aż tak zazdrościcie, że Ralph sobie zarobi? Jesteście tak naiwni, że zobaczycie reklamę i od razu polecicie do maka?

Za promowanie tego czegoś...Bo jedzeniem tego nie nazwę. Szkoda ta, że tak się sprzedałeś Ralph.

Wydaje się to sprzeczne z Twoimi wartościami, które przekazujesz i stylem życia.

Sam artysta powiedział dwa lata temu dla serwisu Poptown:

Jestem wegetarianinem, kocham zwierzęta. Ale nie krzyczę, nie oblewam farbą. Niektórzy popadają w skrajności, ja staram się nie mieć skrajnych poglądów na ten i inne tematy.