Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bulwar wzdłuż Tugi został ukończony. To ostatnie z infrastrukturalnych zadań rewitalizacyjnych.

Patryk Philipp
Patryk Philipp
Krystian Falk
Prace nad bulwarem trwały od połowy listopada ubiegłego roku. Po 9 miesiącach mieszkańcy doczekają się oficjalnego otwarcia ,,nowej przestrzeni” Nowego Dworu Gdańskiego. Koszt inwestycji opiewa na ponad 3 miliony złotych. Jest to ostatnie działanie infrastrukturalne w ramach rewitalizacji centrum miasta.

Wieść o ukończeniu prac gmina obwieściła 7 sierpnia - równo dwa tygodnie później od wydania komunikatu odbędzie się oficjalne otwarcie nowej, choć mieszkańcom już doskonale znanej, przestrzeni miejskiej.

Burmistrz Jacek Michalski umowę na budowę bulwaru podpisał już 27 lutego 2019 roku z firmą Usługi Ogólno-Budowlane Andrzej Dzienisz. Projekt powstał w ramach zadania zagospodarowania terenów wzdłuż ulic Wejhera i Kopernika. Pierwsze prace budowlane ruszyły listopada ubiegłego roku. W ramach inwestycji, której całkowity koszt wyniósł 3 159 200 zł, wykonano między innymi: ciągi piesze i rowerowe, kładki na wysokości PKS-u i łączącej ulicę Wejhera i 3 Maja, nasadzenia zieleni i drzew, oświetlenia LED-owe, górki zielone za ŻOK-iem. Umocniono także linię brzegową i nabrzeże, wykonano zejścia granitowe w stronę rzeki, zamontowano ławki, leżaki, siedziska, kosze na śmieci oraz stworzono strefy zabaw dla dzieci.

,,To zadanie nie mogłoby zostać zrealizowane, gdyby nie podpisana umowa w 2018 roku przez Burmistrza Jacka Michalskiego z Marszałkiem Województwa Pomorskiego Mieczysławem Strukiem. Dzięki temu otrzymaliśmy fundusze europejskiego na rewitalizację centrum miasta, w tym budowę bulwaru. Niech służy nam jak najlepiej! Gmina jest dla Was.”

- głosi gminny komunikat.

Kontrowersje wokół bulwaru

Przy tak dużej inwestycji nie mogło zabraknąć kontrowersji. Mieszkańcy wielokrotnie zwracali uwagę na brak barierek czy ekranów, które mogłyby zabezpieczyć dzieci przed ewentualnym wpadnięciem do rzeki. Pretensje pojawiły się również ze strony niektórych wędkarzy, bulwar miałby w przyszłości utrudniać im dostęp do rzeki.

- Mam wrażenie, że temat ten był zupełnie niepotrzebnie poruszany. Nikt nigdy nie obiecał wędkarzom, że bulwar zapewni nam jakieś nadzwyczajne warunki. Rzeczywiście istnieją pewne problemy ze skarpą, utrudnionym dostępem do wody przez posadzoną roślinność, ale z tymi problemami zmagaliśmy się już przed budową bulwaru

- tłumaczy Paweł Makarski, sekretarz Koła PZW nr 6 w Nowym Dworze Gdańskim.

- Gdy w poprzednich latach organizowaliśmy zawody, to tak naprawdę sami musieliśmy wszystko wykosić, uprzątnąć, drzewa przycinaliśmy przy pomocy strażaków z OSP. Inwestycja zakładała budowę bulwaru, a nie budowę bulwaru ze specjalnymi stanowiskami wędkarskimi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowydworgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto