Pijany sternik prawie wpłynął na wody Federacji Rosyjskiej
Do kuriozalnej kontroli doszło w środę, 19 lipca, około godziny 16:00. Wówczas Straż Graniczna poprosiła o interwencję wobec jachtu żaglowego, który płynie w kierunku Federacji Rosyjskiej. Ze zgłoszenia wynikało, że od dłuższego czasu nie odpowiada na wezwania.
ZOBACZ TAKŻE: Kradli butle z gazem z restauracji. Trzech mężczyzn usłyszało zarzuty
Dyżurny nowodworskiej policji skierował na miejsce patrol wodny z Posterunku Policji w Krynicy Morskiej, który pływał wtedy po wodach Zatoki Gdańskiej. Mundurowym udało się dotrzeć na wskazane miejsce po kilkunastu minutach. Jacht był wówczas oddalony od brzegu o ponad 10 kilometrów. W momencie, gdy policjantom udało się dopłynąć do łodzi, ta znajdowała się około 7 kilometrów od granicy z Federacją Rosyjską.
Nie wiedział, jak się nazywa. Wiedział za to, że chce dopłynąć do Kopenhagi
Kontrola była dość kuriozalna. Okazało się, że sternikiem łodzi żaglowej jest 72-latek, który jest w stanie nietrzeźwości**. Kontakt z nim był utrudniony, a badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Jak relacjonują policjanci, sternik był w tak trudnym stanie, że nie potrafił ani powiedzieć jak się nazywa, ani nawet stanąć o własnych siłach**.
ZOBACZ TAKŻE: Niefortunny wypadek w Gdańsku! Mężczyzna wpadł do Motławy. Bohaterami zostali użytkownicy rowerku wodnego, którzy go wyłowili
Mało tego, mężczyzna wypłynął z portu w Gdyni i twierdził, że zmierza do Kopenhagi. Policjanci asekurowali 72-latka przez 3 godziny do Portu Nowy Świat. Sprawca został zatrzymany i przewieziony do policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu usłyszy zatrzuty, a grozi mu teraz do 2 lat pozbawienia wolności.

Kolejna dawka szczepionki już dostępna!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?