Ciąg dalszy sprawy martwych ryb w Linawie. Sprawę bada policja i Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska

Jak podało na początku miesiąca nowodworskie koło PZW, 1 lipca wpłynęła informacja o martwych rybach w rzece Linawa w okolicach trasy S7. Na miejsce udał się jeden ze Strażników Rybackich, który wykonał dokumentację fotograficzną.

- W okolicach trasy S7, przy skręcie koło stolarni, a następnie 500 m w kierunku Orłowa strażnik natrafił na zbiorowiska martwych ryb w rzece. Stwierdził około 200 niedużych osobników, w większości płotek i okoni, a także pojedynczych szczupaków – napisano na stronie nowodworskiego koła PZW.

Sprawa martwych ryb została zgłoszona do Okręgu PZW w Elblągu oraz do Powiatowej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej w Nowym Dworze Gdańskim. Instytucje zostały poproszone o zbadanie sprawy i ustalenie przyczyny śnięcia ryb.

Elbląskie struktury Polskiego Związku Wędkarskiego podjęły już działania w tej sprawie. Pobrano próbki wody z dopływu Linawy w okolicach miejscowości Piacewo. Treść pisma z informacjami przekazanymi przez dyrektora okręgu PZW w Elblągu opublikowało w internecie nowodworskie koło PZW.

- W dniu 02.07.2020r. zostały pobrane próbki wody z dopływu kanału Linawa w okolicy wsi Piecewo. W trakcie wizji terenowej stwierdzono śnięte ryby z gatunków: szczupak, lin, okoń, płoć i krąp. Pracownicy PZW w Elblągu zmierzyli tlenomierzem zawartość tlenu w wodzie, która była zatrważająco niska - poniżej 0,6 mg 02/dm3, co może wskazywać, że do śnięć doszło w wyniku przyduchy – napisał dyrektor biura okręgu PZW w Elblągu Krzysztof Cegiel.

W piśmie wymieniono również inne czynności podjęte w tej sprawie. Funkcjonariusze Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska pobrali próbki wody z miejsca śnięć i terenów powyżej miejsca śnięć. Pracownicy okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego zebrali śnięte ryby i przewieźli je do zakładu utylizacyjnego. O zdarzeniu powiadomiona została Komenda Powiatowa Policji w Nowym Dworze Gdańskim. Podczas działań uprzątnięto również dwa worki śmieci po 120 litrów każdy.

Informacja o śnięciu ryb w Linawie wywołała zaniepokojenie u części internautów. W komentarzach zastanawiali się oni nad przyczyną zdarzenia. Pojawiła się między innymi teoria mówiąca, że śmierć ryb jest skutkiem pożaru na drodze S7, po którym zanieczyszczenie spłynęło do wody. Nowodworskie koło PZW wyjaśniło jednak, że w okolicy miejsca wykrycia śnięcia nie widać podobnych zjawisk.

- Może to być po pozostałościach środków ochrony roślin, na przykład wypłukanie zbiornika lub ktoś spuszcza jakieś ścieki przemysłowe – napisano pod postem informującym o zdarzeniu.

Pojawiła się również informacja o kolejnych martwych rybach znalezionych w tym zbiorniku wodnym. - Miejscowość Nowotna, most na rzece Linawa - martwy szczupak i okoń. Podejrzewam, że ten sam problem – zasygnalizował jeden z internautów.