Co ze skateparkiem i pumptrackiem? Całość wybudowana najszybciej w 2022 roku

Przypomnijmy, że kwestia budowy skateparku i pumptracku była szeroko konsultowana z osobami potencjalnie najbardziej zainteresowanymi taką przestrzenią, tj. z nowodworską młodzieżą. Na przestrzeni lata 2020 roku burmistrz kilkukrotnie spotykał się z młodymi mieszkańcami i omawiał potencjalny wygląd oraz lokalizację inwestycji. Koniec końców stanęło na park przy ulicy Warszawskiej, w którym według wstępnych prognoz nowa infrastruktura powstać miała już wiosną 2021 roku. Tych założeń nie udało się jednak spełnić.

- Wciąż czekamy na wydanie pozwolenia na budowy, które będzie zwieńczeniem dokumentacji. Po fazie dokumentacyjnej nastąpi przetarg i dopiero wówczas będziemy mogli mówić o rozpoczęciu prac

- tłumaczy Burmistrz Michalski.

- Z pewnością podzielimy to przedsięwzięcie na etapy. Pierwszym etapem, którym zajmiemy się w pierwszej kolejności, będzie pumptrack, czyli zwięźle mówiąc tor dla rowerzystów. Liczymy na to, że uda nam się ukończyć go jeszcze w tym roku. Wciąż jednak mówimy to raczej o jesieni, nie wiem więc w jakim stopniu uda się mieszkańcom nim nacieszyć.

Drugim etapem inwestycji będzie budowa skateparku. Burmistrz przyznaje, że wszystkie prace uda zakończyć się najszybciej w przyszłym roku.

- Trudno jest dziś wyrokować. Wciąż nie mamy pozwolenia na budowę, a co za tym idzie, nie mamy również rozstrzygniętych przetargów. Pamiętajmy również o tym, że na to przedsięwzięcie mamy ściśle ustaloną kwotę w budżecie. Nie twierdzę, że jest ona zbyt mała, szczerze liczę na to, że uda nam się w niej zmieścić. Są jednak kwestie, które mogą nas zaskoczyć w trakcie przygotowań. Zakładamy, że skatepark zostanie oddany do użytku w 2022 roku

- wyjaśnia Jacek Michalski.

Przypomnijmy, że sprzęt mający imitować skatepark został zamontowany w Nowym Dworze Gdańskim jeszcze w 2006 roku. Pierwotnie znajdował się on na utwardzonym placu przy ulicy Mikołaja Reja. Później został przeniesiony do Gimnazjum Miejskiego, a obecnie Szkoły Podstawowej nr 1 przy ulicy Szkolnej.

- Sprzęt ten nigdy nie był fortunnie wybrany i nie odpowiadał w pełni potrzebom osób, które z niego korzystały. Do tego podłoże nie sprzyja szczególnie rolkarzom i deskarzom. W przyszłości podejmiemy się demontażu tego sprzętu, bo z pewnością będziemy chcieli inaczej zagospodarować tę przestrzeń. Na ten moment jednak za wcześnie by mówić o konkretnych planach

- wyjaśnia burmistrz.