Dziewiąta edycja festiwalu Hybzio. Tak bawiliśmy się w tym roku!

Tegoroczna edycja festiwalu rozpoczęła się od odegranego przez Stanisława Wojciechowskiego i Olega Nesterova z TheatreMarionBrand spektaklu "Zielona Wrona". Jest to sztuka z wykorzystaniem lalek, która opowiada historię o tym, jak niespodziewanie zmienia się relacja tytułowej bohaterki i mieszkającego po sąsiedzku Robaczka.

Później Hybzio przeniósł się spod małej sceny na plac przed Żuławskim Ośrodkiem Kultury, gdzie zaprezentował się Wesoły Cyrk Pana Pedrro. Występy cyrkowe były elementem spektaklu przedstawiającego niecodzienną historię: niespodziewanie w cyrku zabrakło artystów, jednak bilety zostały już sprzedane. W tej sytuacji dyrektor musi dać z siebie wszystko, aby spełnić oczekiwania publiczności. Jego występ obejmował między innymi pokaz żonglerki, taniec, ale też próbę wystrzelenia z armaty kolejno siebie, ochotniczki i kuli. Później Pan Pedrro zaprosił również chętnych do nauki niektórych trików.

Kolejnym punktem tegorocznej edycji festiwalu był "Ali Bajda Bis". Na terenach zielonych przy ŻOK wystąpiły wówczas Krystyna Bocheńska i Natalia Leszczyńska z Laboratorium Opowieści "I co było dalej", które do udziału w swoim spektaklu zaprosiły publiczność. Nie zabrakło śpiewów, rymowania, podskoków i rozmów z najmłodszymi, którzy chętnie brali udział w występie.

Na zakończenie dziewiątej edycji festiwalu, gdy tylko się ściemniło, na placu za Żuławskim Ośrodkiem Kultury wystąpili Synowie Muzytronu. Koncert został tutaj połączony z historią świata, w którym zgromadzenia muzyczne wciąż pozostawały nielegalne, a wędrowni Kataryniarze opowiadali o czasach, gdy odbywały się jeszcze koncerty i prezentowali muzykę z różnych lat.