Gmina Ostaszewo. Sąd pracy zdecyduje, czy wójt mógł odwołać dyrektorkę szkoły w Ostaszewie

Pod listem podpisali się niemal wszyscy dyrektorzy szkół z powiatu nowodworskiego.

- Wszystkim nam znane jest zaangażowanie Bożeny Schulist w życie szkoły i lokalnego środowiska - mówi Dorota Chojna, dyrektor ZS nr 1 w Nowym Dworze Gdańskim, jedna z inicjatorów apelu skierowanego do wójta Ostaszewa, w obronie byłej dyrektorki. - Pani Schulist podejmowała wiele różnych działań na rzecz wszechstronnego rozwoju ucznia. Nam, dyrektorom szkół, współpracowało się z nią bardzo dobrze. Nie wiemy dlaczego tak nagle w czasie roku szkolnego została odwołana.

Wójt gminy Ostaszewo decyzję o zwolnieniu Bożeny Schulist uzasadnił m.in. nieprawidłowym dysponowaniem pieniędzmi przeznaczonymi na placówkę.Wójt jednak zaznacza, że decyzję nie podjął z powodu wyników egzaminów końcowych uczniów Zespołu Szkół w Ostaszewie, które należały do najgorszych na Pomorzu.

- Interesował nas zakres działań administracyjno-finansowych - mówi Robert Ciżmowski. - Tu kontrole wykazały kilkadziesiąt błędów i naruszeń, np. nieprawidłowe dysponowanie pieniędzmi zakładowego funduszu świadczeń socjalnych kadry placówki. Na tej podstawie wydaliśmy negatywną ocenę wykonywania zadań podlegających nadzorowi gminy, co stanowiło podstawę do odwołania pani Schulist.

- Z funkcji dyrektora ZS w Ostaszewie zostałam odwołana przed upływem kadencji, bez wypowiedzenia. Ustawa o systemie oświaty dopuszcza taką możliwość, ale powody muszą być znacznie poważniejsze od tych, które mi przedstawiono - odpowiada Bożena Schulist. - Usłyszałam zarzuty wynikające, rzekomo, z kontroli pracowników urzędu gminy, choć nie miałam nawet możliwości zapoznania się z zaleceniami po tej kontroli. Ponadto nie zapewniono mi możliwości złożenia wyjaśnień i ewentualnej naprawy tego, co zostało wykonane nieprawidłowo. Uważam taki sposób zwolnienia jest nieludzki i niesprawiedliwy.

- Nie było podstaw, aby odwołać dyrektora ZS w Ostaszewie. Jest to chyba pierwszy tego typu przypadek, że odwołano dyrektora w trakcie roku szkolnego, za negatywną ocenę wykonywanych zadań, mimo że ocena pracy była dobra - mówi Krystyna Laudańska z Kuratorium Oświaty w Gdańsku.

Wójt Robert Ciżmowski twierdzi, że miejscowy Zespół Szkół musi być sprawniej i oszczędniej zarządzany. Obecnie trwa konkurs na nowego dyrektora.
Co ciekawe, sama Bożena Schulist wystąpiła do samorządu o dokonanie oceny jej pracy na stanowisku dyrektora szkoły.

- Gdybym miała coś do ukrycia, to nie wnioskowałabym o tę ocenę - zaznacza Bożena Schulist. - Organ prowadzący (gmina) wydał mi dobrą ocenę pracy, ale zdaniem wójta, moja praca była źle wykonywana. Już od początku kadencji nowej władzy gminy Ostaszewo, czyli od półtora roku, czułam się atakowana przez wójta i radnych. Stale słyszałam zarzuty do mojej pracy, choć nigdy nie dostałam upomnienia, nagany itp. Wójt szukał tylko okazji, by mnie odwołać. W końcu to zrobił. Moim zdaniem nie miał do tego podstaw, dlatego złożyłam wniosek do Sądu Pracy.

- Ewaluacja rzeczywiście wypadła dobrze, lecz nie to było przyczyną odwołania Bożeny Schulist ze stanowiska dyrektora Zespołu Szkół w Ostaszewie - mówi wójt Robert Ciżmowski. - Kontrola, o którą wnioskowała sama Bożena Schulist, wykazała kilkadziesiąt nieprawidłowości w jej pracy. Chodzi m.in. o nieprawidłowe dysponowanie środkami przeznaczonymi na nagrody dla nauczycieli i pracowników niepedagogicznych oraz przyznawanie dodatków motywacyjnych, nieprawidłowe dysponowanie środkami z Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych czy nieprawidłowe dysponowanie środkami przeznaczonymi na stypendia za wyniki w nauce. Nieprawidłowości było naprawdę sporo, więc decyzja została podjęta zgodnie z prawem.