Grupa inicjatywna zebrała wymagane poparcie projektu referendum burmistrza Nowego Dworu Gdańskiego

- Jesteśmy zadowoleni z akcji zbierania podpisów - mówi Marcin Romańczyk, pełnomocnik grupy inicjatywnej ds. przeprowadzenia referendum. - Odzew na naszą inicjatywę był bardzo pozytywny. Przed samym referendum rozpoczniemy kampanię. Na pewno nadal będziemy chcieli spotykać się z mieszkańcami, bo wiemy, że nie do wszystkich udało nam się dotrzeć. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się także, że władze próbowały wywierać wpływ na mieszkańców, którzy są związani z sektorem publicznym, by wycofały swoje poparcie dla referendum. 


- To oszczerstwo, nie wpływałem na żadnego ze swoich pracowników w sprawie referendum - odpowiada burmistrz Nowego Dworu Gdańskiego, Jacek Michalski. - Rozumiem, że toczy się pewien spór, co jest normalne w demokracji. Powinniśmy jednak dyskutować z klasą.

Czytaj także: Grupa inicjatywna zbiera podpisy

Przypomnijmy, sprzeciw wobec Jacka Michalskiego wzbudził forsowany przez niego projekt przekształcenia ostatniego przedszkola publicznego w Nowym Dworze Gdańskim (Przedszkole nr 4) w placówkę niepubliczną. Jeszcze w lutym radni podjęli uchwałę o gotowości do przekształcenia placówki. Inicjatorzy, którzy są rodzicami dzieci uczęszczających do tego przedszkola, chcą również odwołać radę miejską. Oprócz sprawy przedszkola zarzucają władzom m.in. brak działań na rzecz rozwoju miasta i gminy (m.in. spóźnione przygotowania do zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego pod kątem inwestycji), ściągania inwestorów, którzy tworzyliby miejsca pracy czy podwyżki podatków.

Jacek Michalski nie zgadza się z zarzutami. Twierdzi, że dąży do naprawy finansów miasta i gminy, m.in. poprzez oszczędności. Mówi również, że np. podatek rolny w gminie został obniżony względem maksymalnych stawek.

Sprawdź koniecznie:Projekt prywatyzacji Przedszkola nr 4 w Nowym Dworze Gdańskim

- Jeśli trzeba, poddam się weryfikacji wyborców - mówi Jacek Michalski. - Uważam, że wybrano mnie, bym podejmował trudne decyzje, bo takich potrzeba w obecnej sytuacji samorządu. Ja ich nie unikam.