Jednak żuławskim duchownym nie spieszno było do przerzucania łopatą ciężkiego błota. Umówili się, że przyjdą na wały, ale odziani w swoje odświętne ornaty. Tak też zrobili. Tymczasem chłopi sumiennie czuwali, podsypywali ziemią wymyte przez wodę miejsca, kontrolowali stan wody.
Narzekali jednak głośno na księży:
Powinni tu przyjść i pracować! – Tak! Wszak przydałaby się ich pomoc. Rąk do pracy przy wałach nigdy za wiele. - Tak, tak... Przecież wobec żywiołu to tak, jak wobec śmierci – ludzie są równi.
Wśród pracy i narzekań ujrzeli nagle postać zbliżającą się ku nim. Nastało południe, słońce mamiło wzrok.
To jakaś zjawa! - Duch!! Boże Jedyny, duch!! Widzicie? Cały biały, suknię ma do ziemi, błyszczy, świeci i ... zbliża się do nas!
Nim jednak wszyscy się rozpierzchli, widmo przemówiło: - Nie lękajcie się! To ja, wasz pasterz. Przyszedłem, by modlitwą wspierać was przy pracy. Chłopi rozpoznali w zjawie miejscowego proboszcza.
Ubrany był w najlepszy ornat, w jednej ręce trzymał kielich mszalny, w drugiej łopatę. Wkrótce pojawili się następni, nie zrobili już jednak takiego wrażenia. Chłopi zajęli się znów wałem, daremnie czekając, aż księża posłużą się przyniesionymi łopatami.
Dlaczego nie szanujecie tego, co i wam służy? - zapytał jeden z chłopów. - Dlaczego nie szanujecie wałów, które chronią wasze pola i majątki?
Księża zaśmiali się drwiąco. Wówczas zniecierpliwieni chłopi schwytali ich i zaciągnęli aż nad bajoro. Tam wrzucili ich w czarne, żuławskie błoto, a potem dotkliwie pobili. Księża ledwo mogli ustać na nogach. Litościwi ludzie pomogli im dotrzeć do domów.
Gdy tylko Wielki Mistrz Konrad von Zöllner dowiedział się o wybrykach chłopów, straszliwie się rozgniewał. Nie mógł im jednak nic uczynić. Posłał do nich gońca z wiadomością, że zapłaci dowolną kwotę za to, by księża nie musieli już pracować przy wałach.
Chłopi zażądali 3000 marek w gotówce. Dokładnie taką sumę otrzymali i podzielili między siebie. Ponadto duchowni zostali zobowiązani do wypłacenia chłopom podobnej sumy za dziesięć lat. Wszystko zaś zostało udokumentowane. Taka jest historia księży, którzy lekceważyli żuławskie prawo wałowe.
Źródło: Baśnie i legendy Żuław i Mierzei Wiślanej. Opracowanie Marzena Bernacka i Monika Jastrzębska.
Poznaj 3 sposoby na to jak skutecznie zrelaksować ciało i umysł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?