Śmieci wyrzucane są m.in. do rowów melioracyjnych czy zostawiane w lesie.
- Zdarza się również, że worki z odpadami znajdujemy na przystankach autobusowych - mówi Sylwester Rutkowski, komendant Straży Gminnej w Stegnie. - Pozytywne jest to, że wykrywalność tego procederu jest ostatnio bardzo wysoka. Łapiemy sprawców tego procederu na gorącym uczynku. Trafiamy do nich również po śladach, które znajdujemy w samych śmieciach. Zdarza się, że w odpadach można znaleźć nawet dokumenty z danymi osób, które jak się później okazuje, zostawiają śmieci w miejscach publicznych. Złapani są karani mandatami oraz zostają zobowiązani do usunięcia nieczystości.
Sprawdź koniecznie: Dodatkowe patrole Straży Gminnej
Kto stoi za tzw. "podrzutami"?
- To zarówno miejscowi, jak i przyjezdni - mówi Rutkowski. - Karaliśmy m.in. osoby z Elbląga, Krynicy Morskiej czy Kątów Rybackich.
Czytaj także: Niszczyli miasto. Zostali złapani
- Myślę, że obecne kary za zanieczyszczanie i zaśmiecanie są zbyt niskie i nie odstraszają - zaznacza Sylwester Rutkowski, komendant Straży Gminnej. - Mam nadzieje, że ustawa, która zacznie obowiązywać już od następnego roku, zahamuje ten stan rzeczy. W myśl nowych przepisów na samorządzie gminnym będzie spoczywał obowiązek wywozu nieczystości. Mieszkańcy będą rozliczać się bezpośrednio z Urzędem Gminy, a nie firmą odbierającą nieczystości.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?