Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koniec z książeczkami RUM u lekarza

(VINZ)
Od początku nowego roku, udając się do lekarza, nie są potrzebne książeczki Rejestru Ubezpieczeń Społecznych. Przedstawiciele przychodni apelują jednak, kto jeszcze książeczkę ma, niech ją na wizytę zabiera

Przypomnijmy, książeczki zostały zlikwidowane decyzją pomorskiego NFZ. Ten krok ma przynieść blisko 3 mln zł oszczędności. Warto zaznaczyć, że wprowadzone w 1997 r. książeczki RUM obowiązywały do tej pory już tylko w trzech województwach (pomorskim, lubuskim i opolskim).

Miejscowi lekarze uważają, że brak książeczek może przyczynić się do powstawania w gabinetach chaosu i kolejek.

Recepty czy skierowania, które wypisywano wcześniej w RUM, lekarze będą musieli wypisywać na osobnych drukach. Ponadto książeczki RUM potwierdzały ubezpieczenie chorego, dzięki czemu pacjenci byli rejestrowani u lekarza bez okazania innych dokumentów (choć zgodnie z przepisami, dokumentami potwierdzającymi prawo do świadczenia opieki zdrowotnej są m.in. aktualne zaświadczenia z zakładu pracy, legitymacja ubezpieczeniowa z aktualnym wpisem i pieczątką pracodawcy, legitymacja emeryta lub rencisty, aktualny odcinek renty lub emerytury, ważna legitymacja szkolna lub studencka).

Dlatego proszą, by ci pacjenci, który mają jeszcze ksiąźeczki z wolnymi stronami, zabierali je na wizytę (ksiąźeczki RUM są nadal honorowane - aż do wyczerpania).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowydworgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto