MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Koniec zasadniczego sezonu w II lidze - nowodworski ŻTS zagra z liderem z Białegostoku

[email protected]
Dobiega końca pierwszy drugoligowy sezon zespołu ŻTS w II lidze. Mimo porażki w ostatnim spotkaniu z zespołem AZS WSGK Kutno ekipa z Nowego Dworu Gd. utrzymała się w lidze.

Dobiega końca pierwszy drugoligowy sezon zespołu ŻTS w II lidze. Mimo porażki w ostatnim spotkaniu z zespołem AZS WSGK Kutno ekipa z Nowego Dworu Gd. utrzymała się w lidze. Za to jutrzejszy, ostatni pojedynek tego sezonu, będzie dla fanów wielką ucztą. ŻTS będzie walczył z pewnym awansu liderem z Białegostoku, Mispol Żubrami.

AZS Kutno - ŻTS Nowy Dwór Gd. 89:79
(27:17, 24:20, 19:19, 19:23)

Gdyby nowodworzanie powtórzyli znakomity wynik z poprzedniej rundy i pokonali u siebie Żubry, a AZS poległo z pewnym spadku Novum Bydgoszcz, mogliby odzyskać utracone przed tygodniem 8 miejsce.
Wygrać z graczami z Białegostoku będzie jednak niezwykle trudno. Rywale, świeżo po awansie, będą wyluzowani, zagrają bez presji. Będą też chcieli zmazać niekorzystne wrażenie jakie pozostało po zwycięstwie ŻTS w Białymstoku. Z drugiej strony zbytni luz rywali może pomóc graczom ŻTS, którzy z reguły grają lepiej z mocniejszymi od siebie rywalami. Poważnym osłabieniem naszej ekipy może być brak kontuzjowanych wciąż wysokich centrów Piotra Kamińskiego i Pawła Wąchalskiego. Ci dwaj nie zagrali również w Kutnie, co zapewne przyczyniło się do kolejnej porażki.
Mecz z AZS można określić mianem wyrównanego pojedynku... za wyjątkiem pierwszej kwarty. Ekipa ŻTS przegrała ją 10 punktami. Rywale tego prowadzenia już nie oddali. Prawdziwym "zabójcą" w tym spotkaniu okazał się obrońca z Kutna Adam Gołuch (188 cm), który trafił łącznie 28 pkt w całym meczu.

Przyczyną słabszej dyspozycji nowodworskich zawodników mogła być krótsza rozgrzewka, wynikająca z niedopatrzeń organizacyjnych. Faktem jednak jest, że już w 8 minucie spotkania rywale mieli 10-punktową przewagę, a trzy trafienia za trzy miał już na koncie Adam Goss. Później oba zespoły grały bardzo wyrównane spotkanie. Niestety to gracze gospodarzy schodzili z parkietu zwycięscy.
W zespole ŻTS tradycyjnie już bardzo dobrze zagrał Marek Urbaniak, który ponownie zgromadził na koncie najwięcej punktów dla ekipy. Tym razem za to słabiej niż zdążył nas do tego przyzwyczaić zagrał Marek Flisikowski.

- Pech nie opuszczał nas przed tym spotkaniem - mówi trener ŻTS Zbigniew Baliński. - Dzień po dniu, najpierw Wąchalski, potem Igliński doznali kontuzji w czasie treningów. Igła zagrał i to całkiem nieźle. Zdecydowała pierwsza kwarta, na którą wyszliśmy nie do końca rozgrzani, ponieważ na miejsce dotarliśmy na 15 minut przed meczem. Mecz z Żubrami, praktycznie już pierwszoligowcem, będzie okazją do rewanżu.

Zarząd ŻTS przygotował niespodziankę dla kibiców - wstęp na mecz jest wolny. Początek spotkania już w sobotę, o godz. 16.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wydanie specjalne Gol24 - Studio EURO 2024 - odcinek 1

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowydworgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto