Kwiaty, kobiety i .. odznaczenia. Panie świętowały w Lubieszewie

Na spotkanie przybyli: Lech Kuropatwiński przewodniczący Związku Zawodowego Rolnictwa „Samoobrona”, Sebastian Dadaczyński – asystent posła Smolińskiego i zastępca dyrektora KRUS w Gdańsku, dyrektor Oddziału Regionalnego KRUS Marcin Drywa oraz ks. Arkadiusz Dekański. Panowie również złożyli życzenia wszystkim obecnym paniom i przekazali symbolicznie bukiety kwiatów na ręce Danuty Hojarskiej.

Na zapleczu kuchennym świetna i bardzo zgrana ekipa gastronomiczna pod przewodnictwem Hanny Rutkowskiej przygotowała część gastronomiczną spotkania. Na stoły „wyjechały” pieczyste mięsiwa, gołąbki smakowite, delikatne krokiety, galarety i oczywiście puszyste, domowe ciasta. Panowie częstowali szampanem. A więc po raz pierwszy "za zdrowie uroczych pań".

Po przemówieniach zaczęła się część rozrywkowa imprezy. Na scenie zespół „Kasia i Sławek” bawił starymi, dobrymi szlagierami towarzystwo. Sala śpiewała znane piosenki biesiadne, ale też w skupieniu wysłuchała pięknej „Modlitwy” Bułata Okudżawy. Przy ścianie zawodowi barmani serwowali kolorowe drinki - "czy może pan zrobić takiego fajnego, tropikalnego drinka?"
Po sali wędrówkę poczyniła zabawna „pani Franciszka” z koszykiem - "proszę ciągnąć losy".
Za chwilę ruszała loteria. Po kolejnej wiązance biesiadnej odczytanie nagród rzeczowych. Brawo za pomysł — nie dość, że każdy los wygrywał, to jeszcze śmiechu było przy tym co niemiara.

Za chwilę na scenę zostały zaproszone panie i jeden męski rodzynek. Dzięki staraniom Danuty Hojarskiej osoby te otrzymały odznaczenie „Zasłużony dla Rolnictwa”.
Odznaka „Zasłużony dla Rolnictwa „jest nadawana osobom fizycznym, za osiągnięcia w dziedzinie rolnictwa, rozwoju wsi i rynków rolnych.

Na różnych uroczystościach np. dożynkach najczęściej nagradza się rolników. A dlaczego tak mało docenia się ciężką pracę i wysiłek kobiet?
Chciałam, aby nasze panie, wspaniałe, pracowite, gotowe do pomocy i współpracy, również zostały docenione. Uważam, że takie święto jak Dzień Kobiet to doskonała okazja, aby docenić ich ciężką pracę i trud nie tylko jako kobiet, żon, matek, ale również jako rolniczek, które większą część życia poświęciły pracy na roli.
Cieszę się bardzo, że mój wniosek o przyznanie odznaczeń został pozytywnie rozpatrzony. Cieszę się nie tylko jako sołtys Lubieszewa, ale przede wszystkim jako kobieta, bo wiem, że wszystkie odznaczone dziś panie w pełni na to zasłużyły – mówi sołtys Lubieszewa Danuta Hojarska.

Wszyscy, którzy odwiedzili we wtorkowe popołudnie Lubieszewo czuli się, jak na rodzinnej imprezie. Było swojsko, smacznie, sympatycznie. Było mnóstwo kwiatów i czasu na spokojne sąsiedzkie rozmowy.
Jedna z odznaczonych pań zwraca się z prośbą „proszę napisać, że nasza pani sołtys to wszystko potrafi załatwić i pamięta o wszystkich, nikt kto zwróci się do niej o pomoc nie zostanie bez tej pomocy i my ją bardzo za to cenimy”.