Znamy przyczynę wypadku
Informację jako pierwszy podał serwis Puls Gdańska. W rozmowie z portalem Anna Dobrowolska z Gdańskich Autobusów i Tramwajów wyjaśniła, że drzwi wejściowe tramwaju otworzyły się pod naporem ciężaru pasażera.
ZOBACZ TAKŻE: Tragedia na DW 211 między Dzierżążnem a Kartuzami. W wypadku zginął 23-latek
- Mężczyzna siedział tyłem do drzwi na tzw. chodziku, opartym o drzwi w środkowej części pojazdu. Pod naporem ciężaru pasażera drzwi otworzyły się i mężczyzna wysunął się z pojazdu - mówi Anna Dobrowolska z Gdańskich Autobusów i Tramwajów. - Motornicza, zgodnie z procedurą, poprosiła pasażerów o opuszczenie pojazdu, wezwane zostały służby. Oczywiście pojazd z jakąkolwiek awarią nie może kontynuować jazdy z pasażerami.
Pasażer nie odniósł żadnych obrażeń, ale nie zmienia to faktu, że widok ten zmroził krew w żyłach przechodniów. W związku z tym GAiT postanowił przeprowadzić kontrolę wszystkich tramwajach N8C, które służą pasażerom w Gdańsku od 9 lat.
ZOBACZ TAKŻE: Gdyńskie Biuro Interwencji Obywatelskiej ocenia rządy Wojciecha Szczurka. "Gdynia stała się miastem nieciekawym"
Śledztwo przeprowadzone przez GAiT wykazało natomiast, że przyczyną tego zdarzenia był... nieprawidłowy montaż jednego z elementów drzwi.
- Szczegółowa analiza wykazała, że przyczyną niewłaściwego działania drzwi był nieprawidłowy montaż sprzęgła w silniku drzwi. Pracownicy zaplecza technicznego odpowiedzialni za niewłaściwy sposób przeprowadzenia montażu oraz nienależyte sprawdzenie prawidłowości działania drzwi i dopuszczenie pojazdu do eksploatacji ponieśli konsekwencje służbowe - mówi Anna Dobrowolska w rozmowie z Pulsem Gdańska.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Atak migranta na granicy. Ranny polski żołnierz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?