Urząd Morski w Gdyni w pierwszej kolejności naprawił tzw. zejścia ratownicze, po jednym lub dwa w każdej miejscowości. Reszta zejść nie została przygotowana, ludzie muszą więc wchodzić na plażę schodząc ze stromej piaszczystej górki. Trudniej jest wyjść z plaży, bo trzeba pod tę górkę wejść. Dla młodych sprawnych ludzi nie jest to trudne, ale na mierzei większość turystów to osoby dorosłe lub rodziny z małymi dziećmi. Ci muszą sporo się napocić, by wejść lub wyjść z plaży.
Czy Twoim zdaniem samorządy z Mierzei Wiślanej powinny lepiej przygotować zejścia na plaże? Skomentuj ten temat!
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?