Nie wiadomo na razie, jaką formę przybierze sprzeciw mieszkańców wsi Niedźwiedzica, którzy obawiają się farmy elektrowni wiatrowych w swojej miejscowości. Budowa się już rozpoczęła. Zdaniem urzędników z gminy Stegna, powstrzymanie inwestycji będzie raczej niemożliwe.
- Czujemy się oszukani, bo nikt nas ostrzegł, że to będzie tak wielka konstrukcja - mówi mieszkaniec Niedźwiedzicy, proszący o zachowanie anonimowości. - Teraz tyle się mówi o szkodliwości tych turbin wiatrowych. Wcześniej nikt nam o tym nie mówił. Przypomnijmy, nie są to pierwsze wątpliwości mieszkańców, dotyczące wiatrowych farm. Protesty miały miejsce w gminie Nowy Dwór Gdański wiosną tego roku.
Przeczytaj też: Protestowali przeciwko siłowniom wiatrowym
M.in. w Jazowie odbył się już jeden protest przeciwko siłowniom wiatrowym. Co ciekawe, dotyczył on... turbin, które mają powstać po drugiej stronie rzeki Nogat, na Warmii i Mazurach. W Jazowie wiatraków ma nie być.
- Wiatraki, które powstaną po drugiej stronie rzeki będą na tyle wysokie, że będzie je doskonale widać po naszej stronie mówił w czasie protestów Mieczysław Ancewicz ze Stowarzyszenia Jazowa. - Dlatego solidaryzuję się z mieszkańcami miejscowości zza rzeki.
Warto dodać, że w samej gminie Nowy Dwór Gd. ma powstać około 80 elektrowni wiatrowych. To łakomy kąsek dla samorządu, który miałby dostawać w ramach podatku, blisko półtora mln zł rocznie, przy założeniu, że taka liczba wiatraków rzeczywiście stanie. Burmistrz Jacek Michalski uspokaja jednak, że wiatraki to dość odległa przyszłość. Na razie jest koncepcja, skorygowano plan zagospodarowania przestrzennego gminy, dopuszczający budowę wiatraków (każdy z mieszkańców może wnieść zastrzeżenia).
Sprawdź koniecznie: Planują budowę siłowni wiatrowych na Żuławach
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?