Tonącym dziewczynkom przybyli z pomocą najpierw trzej młodzi nowodworzanie, a następnie okoliczni mieszkańcy.
- Widzieliśmy jak lód zarywa się pod dziewczynami - mówią Adam Lic oraz bracia Ireneusz i Emil Zippel. - Byliśmy kawałek dalej, ale szybko dobiegliśmy do miejsca, gdzie one tonęły. Nie można było podejść bliżej, bo lód się łamał. Postanowiliśmy związać kurtki i podać dziewczynom. Później przybiegli ludzie, ktoś podał linę. Na szczęście udało się dziewczęta wyciągnąć. Woda była lodowata. Wszyscy trzęśliśmy się z zimna.
- Kiedy dotarliśmy na miejsce zdarzenia dziewczęta były już na brzegu - mówi st. kpt. Tomasz Komoszyński z nowodworskiej Straży Pożarnej. - To zasługa okolicznych mieszkańców i trzech chłopców, którzy zachowali się znakomicie. Wchodzenie na lód w takich warunków atmosferycznych to skrajny brak odpowiedzialności. Przecież to zdarzenie mogło zakończyć się straszną tragedią. Przestrzegam wszystkich przed wchodzeniem na lód.
Dziewczęta były przemarznięte i przestraszone. Interweniowało pogotowie, jednak jak udało nam się ustalić, nie odniosły poważnych obrażeń.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?