Zwyczaj motania laleczek wywodzi się od wschodnich Słowian i rozpowszechniony był przede wszystkim na Białorusi oraz Ukrainie.
Motane z nici i skrawków materiału, wypełniane słomą, roślinami albo ziarnem miały strzec domowników przed złymi duchami, pomagać ciężarnym i matkom w opiece nad dziećmi, ochraniać podróżnych, wspierać gospodynie w prowadzeniu domu.
Tradycja motania lalek od początku była zarezerwowana wyłącznie dla kobiet, które tworzyły je, aby wspierać, chronić rodzinę i pielęgnować ważne dla niej wartości.
Gospodynie robiły ziarnuszki czy żadanice z materiałów, które miały pod ręką, by służyły dzieciom za zabawki, ale również w celu odpędzenia pecha, ochronnie przed "złym okiem" lub po to, by spełnić swoje marzenia. Najważniejszą zasadą, której trzeba było przestrzegać podczas motania była ta, aby nie używać igieł i nożyczek. W ten sposób można bowiem było "podziurawić" los i ściągnąć na siebie nieszczęścia.
Robienie motanek to pewnego rodzaju rytuał, podczas robienia lalki wkłada się w nią wszystkie dobre emocje i życzenia, aby chroniły obdarowaną osobę. Wszystkie wykonane z serca motanki przekazane zostaną dla dzieci z Ukrainy.
Tanie linie trują! Ryanair i Wizz Air na czele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?