Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na Mierzei Wiślanej, w Piaskach może powstać przejście graniczne

Kazimierz Netka
Na granicy UE-Rosja w Piaskach, woj. pomorskie.
Na granicy UE-Rosja w Piaskach, woj. pomorskie. Anna Arent-Mendyk
Jeszcze w tym roku ruch graniczny między Polską i rosyjskim obwodem kaliningradzkim może być znacznie ułatwiony. Przyzwolenie na to dała już Unia Europejska. Taka wiadomość wywołuje jednak wiele pytań, na przykład o możliwość przekraczania granicy międzypaństwowej w Piaskach na Mierzei Wiślanej.

Bardzo możliwe, że tam na granicy polsko-rosyjskiej, czyli także unijno-rosyjskiej, powstanie przejście. Do tego dążą pomorskie samorządy oraz władze rosyjskiego obwodu kaliningradzkiego.

Pomysł uruchomienia przejścia w Piaskach pojawił się już w 2002 roku

- Przygotowujemy taki projekt w ramach strategii rozwoju obszaru Morza Bałtyckiego, realizowanej przez Unię Europejską - mówi Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego. - Już pół roku temu poleciłem, by przygotować projekt modernizacji drogi wojewódzkiej przez całą Mierzeję Wiślaną, z przejściem granicznym w Piaskach. Taka komunikacja między Pomorzem i obwodem kaliningradzkim znacznie sprzyjałaby rozwojowi gospodarczemu Mierzei i Zalewu Wiślanego. Wierzę, że po zaakceptowaniu projektu przez Komisję Europejską będziemy mogli realizować wiele przedsięwzięć w rejonie zalewu. Jeszcze w bieżącym roku dowiemy się, które projekty zostaną zaakceptowane do realizacji. Oprócz planu urządzenia przejścia międzynarodowego w Piaskach są projekty budowy marin oraz zagospodarowania turystycznego po obydwu stronach Zalewu Wiślanego. To efekty naszej bardzo dobrej współpracy z obwodem kaliningradzkim.

W ubiegłym roku odbyły się międzynarodowe regaty dwóch marszałków (pomorskiego i warmińsko-mazurskiego) oraz szefostwa obwodu kaliningradzkiego.
- Teraz, na przełomie sierpnia i września, znowu spotkamy się z gubernatorem obwodu i omawiać będziemy następne projekty finansowane przez Unię Europejską, a dotyczące współpracy transgranicznej - dodaje marszałek.

O człowieku, który uparł się przekopać Mierzeję Wiślaną

A co sądzą o tym mieszkańcy Mierzei Wiślanej?
- Żeby powstało przejście graniczne w Piaskach na Mierzei Wiślanej, nie wystarczy dobra wola Polski czy województwa pomorskiego - zaznacza Adrian Bogusłowicz, prezes Lokalnej Organizacji Turystycznej w Krynicy Morskiej, przewodniczący Komisji Rewizyjnej Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej (PROT). - Pamiętam, że przejście w Mamonowie było po polskiej stronie już gotowe, a na reakcję drugiej strony musieliśmy czekać około dwóch lat. Poza tym muszą znaleźć się pieniądze. Na wykonanie samego przejścia nie trzeba dużo środków, wystarczy budka dla kontrolujących paszporty. Jeżeli jednaka wchodziłaby w grę kontrola towarów, to trzeba też urządzić placówkę dla celników.

Zdaniem prezesa Adriana Bogusłowicza ważne jest też, kto będzie miał prawo przekraczać granicę w Piaskach. Jeżeli byliby przepuszczani wczasowicze, czasowo zameldowani na Mierzei, to niewątpliwie zwiększyłaby się atrakcyjność turystyczna. Jeśli zaś takie udogodnienia byłyby tylko dla stałych mieszkańców - pożytek byłby niewielki.

Zapytaliśmy również w Ministerstwie Spraw Zagranicznych o wprowadzenie małego ruchu granicznego z obwodem kaliningradzkim i o jego zasięg.

Okazuje się, że działania MSZ doprowadziły do przyjęcia przez Komisję Europejską w dniu 27 lipca 2011 r. projektu nowelizacji rozporządzenia przewidującej, iż w skład strefy przygranicznej będzie mógł być włączony cały obwód kaliningradzki po stronie rosyjskiej oraz niektóre powiaty województw pomorskiego i warmińsko-mazurskiego po stronie polskiej.

Mieszkańcy Mierzei Wiślanej niewątpliwie takie prawo uzyskają. Kiedyś mierzeją podróżował car Rosji, z Królewca do Gdańska. Międzynarodowy ruch na tym pasemku lądu byłby więc powrotem do historii.

Turyści chcą tam chodzić...
Adrian Bogusłowicz, prezes Lokalnej Organizacji Turystycznej w Krynicy Morskiej, przewodniczący Komisji Rewizyjnej PROT.
- Turystów ciekawi, co znajduje się na rosyjskiej części Mierzei Wiślanej. Kto z przyjezdnych się dowie, że w Piaskach kończy się Polska (a także Unia Europejska), to pyta o możliwość legalnego przekroczenia tej granicy.
Wiemy, że w pobliżu Bałtijska, czyli dość daleko od Piasków, jest pas startowy dla samolotów. Istnieje też powojskowe miasteczko.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowydworgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto