Nie muszą być zamknięte całe szkoły, aby korzystać z zasiłku opiekuńczego.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych przypomina, że ubezpieczony rodzic może skorzystać z zasiłku opiekuńczego na dziecko, gdy jest ono chore albo objęte kwarantanną lub izolacją domową. Ma też prawo do zasiłku opiekuńczego, gdy musi zaopiekować się zdrowym dzieckiem w wieku poniżej 8 lat, w przypadku gdy niespodziewanie zamknięto żłobek, klub dziecięcy, przedszkole lub szkołę.
Z powodu zmieniającej się sytuacji epidemicznej, za zamknięcie placówki należy uważać także zamknięcie np. pojedynczej klasy czy grupy przedszkolnej. Innymi słowy, nie musi dojść do zamknięcia całej jednostki, by rodzicowi przysługiwał zasiłek opiekuńczy.
W tej sytuacji jeżeli np. w związku z wykryciem koronawirusa u ucznia zostaną zawieszone zajęcia tylko w jego klasie, zasiłek opiekuńczy będzie przysługiwał nie tylko rodzicom dzieci, które zostały objęte kwarantanną związaną ze stycznością z osobą zakażoną, ale także rodzicom uczniów z zamkniętej klasy, którzy takiej styczności nie mieli, gdyż w tym okresie nie przebywali w szkole np. z powodu przeziębienia lub wyjazdu.
Taka wykładnia, która wynika z wytycznych Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej i jest zgodna z kształtującą się w tym zakresie linią orzeczniczą sądów, dotyczy nowych wniosków i spraw niezakończonych i nowo wpływających. Zmiana wynika z oczekiwań rodziców i opiekunów dzieci, które nie mogą w związku z COVID-19 korzystać z opieki w placówkach.