Kosiarka rzeczna, podobnie jak w latach ubiegłych, przepłynęła kilkakrotnie rzeką Tugą. Koszenie nadmiaru wodnej roślinności miało zapewnić przejrzystość wody, wyeliminowanie porastania całej rzeki oraz odoru gnijących roślin w czasie upalnych dni.
Mieszkańcy są jednak zaniepokojeni. Skoszona część wodnej roślinności zalega od kilku dni na powierzchni wody. W kilku miejscach rzeki wytworzyły zatory ze ściętych roślin. Wygląfda to jak brązowo - zielony "dywan".
Zobacz także: Nowy Dwór Gdański. Rzeczna kosiarka w akcji
- To na pewno będzie wkrótce gniło i zacznie śmierdzieć - mówią mieszkańcy.
Przedstawiciele instytucji dbającej o rzekę uspokajają jednak. Ścięte rośliny wkrótce po prostu zatoną, a rzeka będzie przejrzysta.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?