Mimo że z porządku obrad już na samym początku "wycięto" dwie gorące uchwały, w czasie sesji nie brakowało dyskusji. Spornymi uchwałami były projekty przystąpienia powiatu nowodworskiego do Pętli Żuławskiej II z remontem mostu zwodzonego w Stobcu/Tujsku oraz partnerstwa przy budowie ścieżek rowerowych.
M.in. radny Andrzej Sobociński uważał, że na kompleksowy remont mostu zwodzonego na rzece Tudze w Stobcu powiatu nie stać.
- Możemy zrobić remont tylko częściowy, bez mechanizmu zwodzenia - mówił Sobociński. - Ścieżka rowerowa z Nowego Dworu Gd. do Stegny wzdłuż trasy wojewódzkiej nr 501 powinna mieć priorytet. Tego chcą mieszkańcy, a nie trasy po wałach przeciwpowodziowych. Nikt po chaszczach jeździł nie będzie. Dlaczego uchwały, o które był taki bój na komisjach zostały wycięte z obrad?
Starosta Zbigniew Ptak odparł, że wciąż trwają ustalenia w sprawie finansowania obu projektów. Przyjęta została natomiast uchwała o dokończeniu ścieżki rowerowej w Kmiecinie. Dzięki partnerstwu z gminą Nowy Dwór Gd. mają być na to pieniądze spoza budżetu. radni wysłuchali także raportów z rocznej działalności m.in. policji i straży pożarnej.
"Punktów zapalnych" na sesji było więcej. Spory dotyczyły m.in. wyboru operatora parkingów na drogach powiatowych w gminie Sztutowo (poruszył tę sprawę radny Janusz Charliński), kwestii finansowych DPS Mors oraz sytuacji dotyczącej budowy trasy S7.
- Sytuacja na drogach w Jazowej i Rakowiskach jest coraz gorsza. Mieszkańcy są traktowani już przez budowlańców jak intruzi - mówił Andrzej Sobociński. - Droga jest niszczona, ciężki sprzęt parkuje na przystankach autobusowych, zagrożeni są uczniowie. Miejscowi kierowcy obrzucani są wyzwiskami przez kierowców tirów. Szef naszego zespołu ds. współpracy z firmami budującymi S7, pan Stanisław Juszczyk, nie odbiera telefonów. Proszę by pan starosta przyjechał na plac budowy i zapoznał się z tą sytuacją.
- To czy odbieram telefon, to moja osobista sprawa i nie o tego powinniśmy rozpoczynać dyskusję - odparł Stanisław Juszczyk. - Zresztą staram się oddzwaniać, jeśli nie mogę odebrać. Zapewniam, że reagujemy na każdy sygnał. Firma Budimex nie usuwa może mankamentów od razu, ale ostatecznie tak się dzieje.
- Jeśli pracujecie sami, choć ja też powinienem jestem w tym zespole, to mnie może po prostu z niego usuńcie - mówił Sobociński.
Dyskusja dotyczyła też uzupełnienia składu Komisji Rewizyjnej. Zgodnie z przepisami, KR powinna składać się z trzech członków. Po rezygnacji z mandatu radnego Jana Drozda, kandydatem do uzupełnienia składu miał być Marcin Białkowski (radni przyjęli jego kandydaturę do KR).
- Czy Komisja Rewizyjna będzie działała poprawnie, skoro radny Białkowski jest zazwyczaj nieobecny podczas prac komisji rady? - pytał kolejny raz tego dnia Andrzej Sobociński.
- Skład komisji musi być uzupełniony do trzech osób. Częste absencje nie są przeciwskazaniem - odparł przewodniczący Rady Powiatu, Jacek Gross.
- Apeluję, by interpelacje i zapytania były zwięzłe i precyzyjne - powiedział radny Roman Pawłowski. - Jeśli którys z radnych domaga się odpowiedzi na piśmie, niech też interpelację składa na piśmie. Inaczej marnujemy czas na niekończące się dyskusje i wycieczki personalne w kierunku innych radnych.
- Ja się nie dam uciszyć, ograniczyć swoich wypowiedzi - mówił Andrzej Sobociński. - Przedstawiam problemy mieszkańców.
- Nie mówiłem tego do pana, ale skoro się pan odezwał, to chyba czuje się pan winny - ripostował radny Pawłowski.
- Nie chcę i nie będę ograniczał w wypowiedziach żadnego z radnych - zaznaczył przewodniczący Jacek Gross. - Ufam, że każdy radny jest przygotowany do sesji, że każdy poruszany problem jest ważny. Nie róbmy jednak polityki w interpelacjach. Pytajmy tak, by uzyskać odpowiedź.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?