Drużyna Żuław utraciła drugą pozycję w rankingu. Trzeci mecz w rundzie jesienno - zimowej z Błękitnymi Stare Pole okazał się pechowy dla zawodników Żuław.
W pierwszej minucie meczu zaspała obrona Żuław i tak padł jedyny gol w całym meczu. Żuławiacy atakowali przez cały czas, niestety nie wykorzystali żadnej ze stworzonych okazji.
- Do dziś nie mogę uwierzyć że przegraliśmy ten mecz - mówi Stanisław Matusak, trener Żuław. - Mieliśmy tyle okazji, przynajmniej pięć razy piłka mogła wylądować w bramce Błękitnych. Spokojnie mogliśmy ustalić wynik meczu na 4:1. Niestety, tak się nie stało.
Wynik 1:0 utrzymał się do ostatniego gwizdka. Jednak trener Błękitnych nie miał lekkich 90 minut. Liczne ataki Żuław kilkakrotnie zagrażały jego drużynie.
Zawodnicy Żuław nie zdołali ostatecznie nawet zremisować. Żadna z akcji nie została dokończona. Trener dokonał zmian w drugiej połowie. W 60 minucie Tomasz Urban zastąpił Krzysztofa Matusaka. Dziesięć minut później z boiska zszedł Paweł Wasilewski, a w jego miejsce pojawił się prawy pomocnik Dawid Liguz. W ostatniej zmianie, kwadrans przed końcem meczu, środkowy pomocnik Adam Bartczak zastąpił Pawła Kopala.
W sobotę na stadionie LKS Żuławy o godzinie 18 zmierzą się nowodworscy i malborscy piłkarze. W tym meczu zagrają podstawowi zawodnicy Żuław m.in. Krzysztof Grzegorczyk.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?