Ośrodek Sportów Siłowych im. Mieczysława Nowaka to część Miejskich Obiektów Sportowych przy ul. Warszawskiej. Kompleks należy do nowodworskiego samorządu.
Do tej pory siłownią opiekował się nowodworski LKS Żuławy. Władze klubu zrezygnowały jednak z prowadzenia siłowni. Jak poinformował nas Janusz Fila, prezes Żuław, utrzymanie siłowni nie miało podstaw ekonomicznych.
Miasto próbowało siłownię wydzierżawić (kwota to tysiąc zł miesięcznie plus vat). Odbyły się dwa przetargi, jednak nie było żadnego chętnego.
- Nie było z kim o siłowni rozmawiać, nie było chętnych do prowadzenia obiektu - mówi burmistrz Jacek Michalski. - Natomiast nie jest obowiązkiem gminy prowadzenie siłowni. Musimy ją zamknąć.
Dodajmy, że w siłowni ćwiczyło regularnie ok. 40 osób. Wśród nich byli też zawodnicy sekcji podnoszenia ciężarów LKS Żuławy. Po zamknięciu siłowni treningi podnoszenia ciężarów mają się odbywać w wydzielonej części hali Pilawa. Kłopot jednak w tym, że wszyscy dotychczas trenujący zawodnicy sekcji zostali przez klub... zawieszeni.
Szczegóły tej sprawy w piątkowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego".
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?