Nowy Dwór Gdański. Członkowie Stowarzyszenia Kochamy Żuławy przywitali wiosnę

Nowy Dwór Gdański. Mieszkańcy skupieniu w Stowarzyszeniu Kochamy Żuławy wyruszyło spod Żuławskiego Ośrodka Kultury w Nowym Dworze Gdańskim, a następnie kierując się przez centrum miasta, zachęcali zaciekawionych przechodniów do uczestnictwa w wydarzeniu. Dołączyły głównie dzieci, ale znaleźli się także odważni dorośli.

Zobacz także: Nowy Dwór Gdański. Dzieci z przedszkola Wesołe Smerfiki przywitały wiosnę

Gdy uczestnicy dotarli nad mostek nad Tugą, Aleksandra Paprot opowiedziała o zaskakujących zwyczajach związanych pożegnaniem zimy i powitaniem wiosny. Czy wiecie, że szczególne ważne miejsce w obrzędowości wiosennej zajmowało topienie lub palenie Marzanny nazywanej także Śmiercichą oraz wprowadzanie wiosny poprzez noszenie po wsi gałązki (maika, gaika, nowego latka, latorośka) ozdobionej kolorowymi wstążkami i papierkami? Z kolei na Podlasiu na 25 marca wypiekano z ciasta busłowe (bocianie) łapy lub brony.

Sprawdź koniecznie: Nowy Dwór Gdański. Dzieci z przedszkola nr 4 świętowały pierwszy dzień wiosny

Kolejnym punktem programu było odczytanie słów XIX-wiecznej pieśni o Marzannie, przerobionej jednak na współczesną, żuławską wersję. Do tej zabawy włączyli się wszyscy uczestnicy. Zaraz po tym, Pani Wiesława Skrodzka przepięknie wyrecytowała wiersz przygotowany przez żuławską poetkę – Ryszardę Wójcik.

Gdy nadeszła pora na najważniejsze wydarzenie – symboliczne pożegnanie zimy, uczestnicy zebrali się przy barierkach mostku. Marzanna wpadła z impetem do Tugi. Pływała w żuławskiej rzece jeszcze przez kilka minut, tracąc przy tym swój urok i wdzięk, po czym została wyłowiona. Na zakończenie uczestnicy otrzymali słodką przekąskę: busłowe (bocianie) łapy .