Mandatami za karmienie kaczek mieli być karani mieszkańcy Nowego Dworu Gdańskiego. Od jakiegoś czasu tego typu informacje krążą wśród nowodworzan. W naszej redakcji o karaniu mandatami za karmienie kaczek pływających po rzece Tudze mówił jeden z mieszkańców. Mandat miał opiewać na 300 zł. Miało je otrzymać kilka osób.
Zobacz także: Rodzina dzikich kaczek zawędrowała na jedną z ulic Nowego Dworu Gdańskiego
Zaznaczmy, karmienie kaczek pływających po rzece Tudze to popularny wśrod nowodworzan zwyczaj. Mieszkańcy karmią dzikie ptaki (także łabędzie), w czasie spacerów nadrzecznymi pasażami.
Co ciekawe, Straż Miejska w Nowym Dworze Gdańskim... nic o tego typu karach nie wie.
- Nie ukaraliśmy nikogo za karmienie kaczek i karać nie zamierzamy - przyznaje Andrzej Klebba, komendant Straży Miejskiej w Nowym Dworze Gdańskim.
Sprawdź koniecznie: Nowy Dwór Gdański. W centrum miasta pojawiły się... bobry
Mandatów za karmienie kaczek nie "wlepiali" nikomu także nowodworscy policjanci. Czy zatem doszło do wyłudzeń. Ukaranych mandatami mieszkańców prosimy o kontakt z redakcją "Dziennika Bałtyckiego".
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?