Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Dwór Gdański. Kłótnia na sesji rady powiatu nowodworskiego

red
Nowy Dwór Gdański. VI sesja rada powiatu nowodworskiego. Doszło do mocnej wymiany zdań
Nowy Dwór Gdański. VI sesja rada powiatu nowodworskiego. Doszło do mocnej wymiany zdań Tomasz Chudzyński
Nowy Dwór Gdański. Kłótnią - mocną wymianą zdań zakończyła się ostatnia sesja rady powiatu nowodworskiego. O kondycję finansową samorządu i jakość pracy spierali byli i obecni członkowie zarządu powiatu nowodworskiego.

Była już końcówka VI w tej kadencji sesji rady powiatu nowodworskiego, kiedy (w punkcie sprawy różne) głos zabrał Józef Rybicki, radny powiatowy poprzedniej kadencji, członek zarządu powiatu (obecnie znany, lokalny przedsiębiorca).

- Czuję się urażony wypowiedziami niektórych radnych, które sugerują, że praca poprzedniego zarządu była zła, że poprzedni zarząd zostawił powiat nowodworski w kiepskiej sytuacji - mówił Józef Rybcki. - Takie słowa padły na poprzednich sesjach. M.in. radna Iwona Tyburska mówiła, że powinniśmy się wstydzić za naszą pracę, swoje dołożył pan starosta, z którym przecież współpracowaliśmy. Co się zmieniło? Konkretnych zarzutów brak, mówi się że my byliśmy źli. Co robiliśmy źle? To, że tory wąskotorówki (z Nowego Dworu Gdańskiego do Ostaszewa- red.) chcieliśmy zdejmować? Uważam, że zrobiliśmy bardzo wiele, lista zrealizowanych przez nas inwestycji jest długa.

Długa wypowiedź Józefa Rybickiego zdenerwowała starostę Zbigniewa Ptaka (wyszedł nawet na chwilę z sali).

- To są bzdury, nie mogę tego słuchać - mówił Zbigniew Ptak. - Takie słowa nie padły, pan Rybicki powinien lepiej weryfikować swoje informacje.

Starosta wniósł pod głosowanie wniosek, by zakończyć punkt sprawy i różne i wypowiedź Józefa Rybickiego. Ten jednak nie przeszedł. Większość radnych uznała, że gość powinien nadal mówić.

- Każdy ma prawo zabrać głos, nie chcę nikomu przerywać, ale proszę o kulturalną dyskusję i spokojny ton, bez zarzutów i epitetów - podkreślił przewodniczący rady Jacek Gross.

- Nie przypominam sobie, bym oczerniała poprzedni zarząd - zaznaczyła Iwona Tyburska. - Zawsze staram się rozmawiać merytorycznie, zapewne tak było w przypadku słów, które usłyszał pan Rybicki. Natomiast pamiętam, że wszystkie moje sugestie kierowane do poprzedniego zarządu spotykały się z agresją.

- Czy wniosek pana starosty miał na celu zamknięcie buzi panu Rybickiemu? - pytał radny Andrzej Sobociński starostę Zbigniewa Ptaka. - On powiedział prawdę. Byłem w poprzednich trzech zarządach i nie mamy się czego wstydzić. Ograniczyliśmy zadłużenie powiatu, jeszcze ze starostą Piórkowskim, z 62 do 42 proc. Zrealizowaliśmy sporo inwestycji, sam pan je popierał. Zyczę obecnemu zarządowi, by zrobił tyle, co poprzedni, widzę jednak, że jest stagnacja. M.in. moje nazwisko jest szarpane. Ja jednak nadal będę robił to, co do mnie należy, jako do radnego, reagował na problemy ludzi.

Dodajmy, w poprzednim zarządzie powiatu nowodworskiego, oprócz Józefa Rybickiego i Andrzeja Sobocińskiego, byli starosta Ewa Dąbska, wicestarosta Barbara Ogrodowska (nadal pełni tę funkcję) oraz Stanisław Juszczyk, który w tej kadencji także zasiada w zarządzie. Ten ostatni próbował tonować coraz ostrzejszą wymianę zdań, zwłaszcza między Zbigniewem Ptakiem a Andrzejem Sobocińskim (obaj zarzucili sobie "terroryzowanie" pracowników starostwa).

- Nie może być tak, że pan przychodzi i patrzy urzędnikom w dokumenty - mówił do Sobocińskiego Zbigniew Ptak. - Na to nie pozwolę.

- Ja się po prostu pytam o różne sprawy, o których mam prawo wiedzieć, jako demokratycznie wybrany radny - odpowiedział Sobociński. - Nie może mi pan tego zabronić.

- Nie słyszałem żadnych wypowiedzi potępiających pracę poprzedniego zarządu, w żaden sposób tego tak nie odebrałem, starosta tego nie powiedział - mówił Juszczyk. - Radni mają oczywiście różne sugestie, pytania, ale nie było tak, że ktoś komuś coś zarzucał. Praca w poprzedniej kadencji była trudna, ale sporo zrobiliśmy. Teraz też staramy się pracować jak najlepiej.

- Szkoda, że pan Rybicki nie weryfikował swoich informacji - dodał starosta Zbigniew Ptak. - Często na zarządzie się spieramy, dyskutujemy, tniemy koszty, oglądamy uważnie każdy grosz. Na wiele inwestycji pieniędzy brakuje. Tak to należy odbierać, nie jako potępianie kogokolwiek.

- Jeśli kogoś obraziłem, przepraszam - mówił Rybicki. - Chciałem tę sprawę załatwić najdelikatniej, jak się da.

- Przepraszam za to, że się uniosłem - dodał starosta.

Co ciekawe, były to "najmocniejsze" akcenty na ostatniej sesji. Wcześniej radni przyjęli uchwały dotyczące m.in. poprawek w budżecie, poprawki w harmonogramie pracy aptek na terenie powiatu. Ślubowanie złożył także nowy radny, Ireneusz Stolarz, który zajął miejsce Tomasza Szczepańskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowydworgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto