Nowy Dwór Gdański. Pijany mężczyzna rzucił z wiaduktu butelkę w rozpędzony samochód

W poniedziałek (27 maja) około godziny 13.30 do dyżurnego miejscowej jednostki policji zatelefonował kierowca jadącego krajową „siódemką” renault magnum. Mężczyzna poinformował, że w czasie gdy przejeżdżał rozpędzonym autem pod wiaduktem na wysokości miejscowości Kmiecin, stojący na nim mężczyzna rzucił butelką w jego samochód i uszkodził przednią szybę auta.

Na miejsce natychmiast skierowano patrol interwencyjny. Gdy tylko funkcjonariusze upewnili się, że kierowcy nic się nie stało rozpoczęli poszukiwania sprawcy zdarzenia. Już po kilku chwilach znaleźli go ukrytego w przydrożnym rowie razem z kolegą. Mężczyzna był pijany, miał ponad promil alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze zatrzymali go i doprowadzili do komendy. Jak ustalili śledczy - 19-latek wspólnie ze swoim kompanem najpierw spożywał na wiadukcie alkohol, a później celowo rzucił pustą butelką po trunku w nadjeżdżający samochód ciężarowy. W wyniku uderzenia w samochodzie pękła warta 1600 złotych szyba.

Policjanci są zgodni, że takie działanie mogło doprowadzić do wypadku i prawdziwej tragedii. Na szczęście kierowca wykazał się dużym doświadczeniem oraz umiejętnościami i wyhamował auto w bezpiecznym miejscu.

Po wytrzeźwieniu w policyjnej celi 19-latek usłyszał zarzut zniszczenia szyby samochodowej i jednoczesnego narażenia kierowcy na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Nieodpowiedzialnemu mężczyźnie grozi teraz kara nawet 5 lat więzienia.

Zobacz także: Pasażerki uratowały autobus