Nowy Dwór Gdański. Ze starych bluz i koszul, wypełnionych gąbkami i poduszkami, uczestnicy uszyli dwanaście legowisk, które następnie przekazali nowodworskiemu przytulisku dla bezpańskich psów.
W warsztatach wzięło udział osiem osób (sześcioro dorosłych oraz dwoje dzieci). Zajęcia poprowadziła Daga Hennig z Pszczółek.
Zobacz też: Żuławy. Wycieczka po zabytkach Nowej Kościelnicy
- Własnoręcznie robione legowiska – opowiada Daga Hennig - są świetną sprawą: robimy porządek w szafie pozbywając się starych swetrów, szalików i skarpetek bez pary, integrujemy rodzinę i znajomych (takiemu szyciu dają radę dzieci i początkujący), a przede wszystkim małym kosztem i godziną pracy zapewniamy porzuconym zwierzakom przytulny kąt na zimowe miesiące - dodaje.
Akcję Stowarzyszenia „Kochamy Żuławy” wsparli: Żuławski Ośrodek Kultury oraz IKEA.
- Dlaczego Stowarzyszenie „Kochamy Żuławy” wspiera właśnie to przytulisko? - dodaje Marta Antonina Łobocka, prezes stowarzyszenia. - Bo jest prowadzone przez strażaków z ochotniczej straży pożarnej i nie ma ono statusu schroniska, co utrudnia jego funkcjonowanie.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
